Budżet był niemal zbliansowany przez siedem z 20 lat tego okresu. Co więcej, przez cztery lata kadencji Billa Clintona USA miały nadwyżkę w budżecie (czym były prezydent lubi się chwalić). W styczniu 2001 r. Biuro Budżetowe Kongresu (CBO) przewidywało, że przez następne dziesięć lat USA wypracują nadwyżki budżetowe sięgające łącznie 5,6 bln USD. Alan Greenspan, ówczesny szef Rezerwy Federalnej, wyrażał wówczas obawy, że rząd USA spłaci dużą część swojego długu i zacznie inwestować w akcje i w wyniku tego zacznie się niepotrzebnie?mieszać w decyzje władz spółek.
W styczniu 2012 r. CBO podliczyło, że deficyty budżetu federalnego wyniosły przez poprzednie dziesięć lat łącznie 6,2 bln USD. Jego prognoza z 2001 r. totalnie więc się nie sprawdziła. CBO pomyliło się o ok. 12 bln USD. Czym można wytłumaczyć tak duży błąd prognostyczny?
Przede wszystkim kondycja gospodarcza USA okazała się gorsza, niż przewidywano. Wybuchł największy kryzys od lat 30. Ten czynnik odpowiada za to, że długoletnie prognozy fiskalne CBO z 2001 r. były zawyżone o około jednej czwartej, czyli o blisko 3 mld USD. Dalsze 4 mld USD błędu w prognozach to wynik tego, że wydatki rządowe były znacznie większe, niż można było przewidzieć w 2001 r. Wojny w Iraku i?w Afganistanie, wydatki na bezpieczeństwo wewnętrzne po zamachach z 11 września, rozszerzenie publicznych programów ochrony zdrowia, obamowski pakiet stymulacyjny dla gospodarki a także pomoc finansowa dla banków oraz firm motoryzacyjnych obciążyły amerykański budżet. Wydatki wymagające zgody Kongresu wzrosły o 50 proc. za kadencji George'a W. Busha oraz Baracka Obamy. W 1996 r. prezydent Bill Clinton mówił, że era wielkiego rządu już się skończyła. – To nieprawda. Wielki rząd po prostu hibernował – twierdzi Allen Schick, profesor z Uniwersytetu Maryland.
Innym kluczowym czynnikiem okazały się podatki. W latach 80. zostały obcięte przez prezydenta Ronalda Reagana. To zaowocowało znacznym zwiększeniem deficytu. Jego następca George H.W. Bush podatki podwyższył, co kosztowało go przegrane wybory w 1992 r. Bill Clinton podwyższył je jeszcze bardziej, co skutkowało wypracowaniem nadwyżki budżetowej. George Bush jr. rozpoczął swoje rządy od wprowadzenia ulg fiskalnych, głównie dla lepiej zarabiających Amerykanów. Za rządów Obamy przedłużono te ulgi. Ich dalszy los jest obecnie przedmiotem negocjacji między Białym Domem i Kongresem. Ulgi te odpowiadały za niemal 3?mld USD błędu w wyliczeniach CBO z 2001 r.