Indeks Shanghai Composite zyskał od zeszłorocznego dołka 17 proc. i wiele wskazuje, że wkrótce również oficjalnie wejdzie on w fazę hossy.
Obserwowane od miesiąca zwyżki na chińskich giełdach to wyraz oczekiwań inwestorów na to, że nowe władze ChRL podejmą działania pobudzające?gospodarkę, a także spadku?obaw przed tzw. twardym lądowaniem gospodarczym w ChRL. – Zwyżki wciąż mają potencjał. Oczekiwania co do polityki wspierającej chińską gospodarkę nie zostały jeszcze w pełni zdyskontowane przez rynek. Inwestorzy wciąż czekają na nowe inicjatywy chińskich władz, a dane gospodarcze wskazują na poprawę – twierdzi Zhang Gang, strateg z szanghajskiego Central China Securities Holdings Co.
7,8 proc. wyniósł, według średniej prognoz analityków, wzrost PKB Chin w IV kw. 2012 r.
Część analityków wskazuje, że zwyżki napotkają przeszkody, jeśli chińskie władze nie zrealizują oczekiwań inwestorów co do reform i pobudzania gospodarki. – W krótkim terminie rynek może napotkać problemy, gdyż minie sporo czasu zanim reformy się zmaterializują. Jeśli jednak chodzi o perspektywę długoterminową, jestem optymistą, gdyż wygląda na to, że nowi chińscy przywódcy są zdeterminowani, by reformować kraj – mówi Pang Yang, szef działu doradztwa finansowego firmy Shanghai Alliance Investment.