W komunikacie zamieszczonym w sieci BATS poinformowała, że komputery mające kojarzyć zlecenia na jej dwóch giełdach akcji  oraz na platformie opcyjnej realizowały transakcje po cenach gorszych  niż najlepsze możliwe a jednocześnie w innych przypadkach łamały reguły krótkiej sprzedaży. W ten sposób klienci BATS stracili, jak wyliczono, 420 360 dolarów. Takie dane podał Randy Williams, rzecznik tego operatora

Wprawdzie straty poniesione przez pojedynczych inwestorów były często trudne do wykrycia, a większość transakcji realizowano prawidłowo, to ujawnienie tych nieprawidłowości jest kolejnym dowodem, że elektroniczna infrastruktura amerykańskiego rynku akcji stała się zbyt kompleksowa aby nią skutecznie zarządzać.

- Po raz kolejny jesteśmy świadkami problemów stwarzanych przez systemy elektroniczne. Tm razem chodzi o system giełdowy – zauważa Larry Harris, profesor finansów i ekonomii biznesu w University of Southern California w Los Angeles, były główny ekonomista Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).  Jego zdaniem SEC weźmie BATS pod lupę, a , jak zaznacza, w dzisiejszych czasach nikt  nie chce znaleźć się w takiej sytuacji. Harris docenia jednak, że operator sam zidentyfikował  problemy i poinformował o tym opinię publiczną.

W marcu BATS (Best Alternative Trading System - Najlepszy Alternatywny System Handlu) z powodu wadliwego funkcjonowania systemu komputerowego musiała wycofać się z pierwotnej oferty publicznej. W maju wpadkę z podobnego powodu zanotował NASDAQ podczas debiutu akcji portalu społecznościowego Facebook.