Tokio zwiększa wydatki i presję na bank centralny

Rząd Shinzo Abego liczy na to, że większe wydatki publiczne rozruszają japońską gospodarkę. Ekonomiści nie mają jednak co do tego pewności

Aktualizacja: 16.02.2017 03:01 Publikacja: 12.01.2013 05:00

Tokio zwiększa wydatki i presję na bank centralny

Foto: GG Parkiet

Nie minął miesiąc od jego zaprzysiężenia, a nowy japoński premier Shinzo Abe spełnił swoją kluczową obietnicę wyborczą. W piątek ogłosił pakiet stymulacyjny, który ma wyrwać Japonię z recesji. Zamierza przeznaczyć na ten cel 10,3 bln jenów (około 360 mld zł).

Korzyści od kwietnia

Jedna trzecia tej kwoty zostanie przeznaczona na usuwanie skutków trzęsienia ziemi i fali tsunami z marca 2011 r. oraz infrastrukturę, która pomoże zapobiegać podobnym katastrofom. Reszta pójdzie na wsparcie prywatnych inwestycji w nowe technologie oraz na rozmaite inicjatywy poprawiające jakość życia Japończyków.

Uwzględniając dodatkowe wydatki lokalnych władz oraz sektora prywatnego, wsparcie dla gospodarki ma dojść do 20 bln jenów. Tokio szacuje, że podbije to japoński PKB o 2 pkt. proc. i stworzy 600 tys. miejsc pracy. Te korzyści mają być widoczne w przyszłym roku fiskalnym, który rozpocznie się z początkiem kwietnia.

W trzecią w ciągu pięciu lat recesję gospodarka osunęła się w II?kwartale ub.r. Partia Liberalno-Demokratyczna Abego wygrała grudniowe wybory m.in. na fali obietnic, że trwale pobudzi koniunkturę i zażegna deflację, która nęka Japonię z przerwami od dwóch dekad.

Oprócz zwiększonych wydatków publicznych, ma się do tego przyczynić ekspansywna polityka pieniężna. – Śmiałe łagodzenie polityki pieniężnej jest niezbędne do pokonania deflacji i silnego jena – powiedział Abe przedstawiając w piątek pakiet stymulacyjny.

W wywiadzie dla dziennika „Nikkei" oznajmił z kolei, że chciałby, aby Bank Japonii (BoJ) dbał nie tylko o stabilność cen, ale też o wysoki poziom zatrudnienia. Taki podwójny mandat zmusiłby go do agresywniejszego dodruku pieniądza. BoJ jest przeciwny, ale według doniesień agencji Reutera na najbliższym posiedzeniu podwyższy cel inflacyjny – przyjęty rok temu – z 1 do 2 proc. Co będzie wymagało poluzowania polityki pieniężnej.

Inwestorzy zachwyceni

– Pakiet stymulacyjny będzie dla japońskiej gospodarki dużym wsparciem – ocenił Kohei Okazaki, ekonomista z banku inwestycyjnego Nomura. Instytucja ta podwyższyła w związku z deklaracjami Abego prognozę wzrostu PKB w 2013 r. z 1 proc. do 1,8 proc. Dobrej myśli są też inwestorzy. W piątek tokijski indeks Nikkei 225 zyskał 1,4 proc., a w ostatnich dwóch miesiącach aż 23 proc.

Nie wszyscy są jednak przekonani, że recepta premiera na bolączki japońskiej gospodarki, która zyskała już miano Abenomiki, okaże się skuteczna. Zdaniem Davida Rei, ekonomisty ds. Japonii w Capital Economics, tamtejsze rządy każdego roku od 1947 r. uchwalały budżety uzupełniające, a w ostatnich latach dodatkowe wydatki nieraz przekraczały 10 bln jenów. – Nowy pakiet po prostu utrzymuje wydatki rządowe na poprzednim poziomie, zamiast je powiększać. Zapobiegnie więc co najwyżej spadkowi PKB, ale go nie podbije – ocenia Rea. Inni ekonomiści dodają, że polityka stymulacyjna Abego jest ryzykowna, bo może spowodować dalszy wzrost długu publicznego Japonii, który już dziś sięga około 230 proc. PKB.

[email protected]

Japonia – ukryte ryzyko

Polacy zainteresowani inwestycjami w Kraju Kwitnącej Wiśni mają w tej chwili do dyspozycji 10 funduszy zagranicznych – zarządzanych przez takie instytucje, jak Franklin Templeton, BlackRock, Fidelity, Schroders czy HSBC. Jak wynika z danych Analiz Online, tylko jeden fundusz akcji japońskich sprzedawany w Polsce jest rozliczany w złotych (z oferty HSBC).?Walutą bazową dla pozostałych jest jen lub euro. Żaden z funduszy nie jest zabezpieczony przed ryzykiem walutowym, o czym boleśnie można się było przekonać w zeszłym roku. O ile najlepsze fundusze japońskie inwestujące w jenach zarobiły nawet ponad 20 proc., w przeliczeniu na złote praktycznie wszystkie przyniosły stratę, nawet rzędu 10 proc. Powód – w 2012 r. jen osłabił się względem naszej waluty o ponad 18 proc. Fundusze inwestujące w Japonii nie cieszą się dużą popularnością nad Wisłą – ich aktywa to ok. 10 mln zł (w przeliczeniu na złote), czyli niecały 1?proc. aktywów funduszy akcji zagranicznych. Za pośrednictwem globalnych firm zarządzających aktywami wybieramy głównie rynki wschodzące. JAM

Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów