Dobre od lata nastroje na rynkach finansowych nie zwiastują poprawy sytuacji w światowej gospodarce. Tempo jej wzrostu przyspieszy w tym roku tylko do 2,4 proc., z 2,3 proc. w 2011 r. – ocenił Bank Światowy w raporcie z prognozami makroekonomicznymi. W jego poprzedniej edycji, z czerwca, waszyngtońska instytucja wróżyła wzrost światowego PKB w 2013 r. aż o 3 proc.
– Ożywienie gospodarcze, którego spodziewaliśmy się w czerwcu, odsunęło się nieco w czasie i powinno się rozpocząć na przełomie I i II?kwartału br. – powiedział główny autor raportu Andrew Burns.
USA?źródłem ryzyka
Najnowsze prognozy Banku Światowego są bardziej pesymistyczne niż te formułowane przez większość ekonomistów. Eksperci ankietowani na początku stycznia przez agencję Bloomberga średnio oceniali, że w tym roku światowy PKB powiększy się o 3,2 proc., a w 2014 r. o 3,8 proc. Waszyngtońska instytucja też oczekuje przyspieszenia wzrostu na świecie w 2014 r., ale tylko do 3,1 proc.
Hamulcem światowej gospodarki jest rozczarowująco wolne ożywienie w krajach rozwiniętych. Ich gospodarki powiększą się w tym roku według BŚ o 1,3 proc., podobnie jak w ub.r. Dla porównania – tempo wzrostu gospodarek rozwijających się przyspieszy do 5,5 proc., z 5,1 proc. w 2012 r.
Ekonomiści Banku Światowego sądzą, że strefa euro w tym roku nie wyjdzie z recesji. Jej PKB skurczyć się ma o 0,1 proc., po spadku o 0,4 proc. w ub.r. Czerwcowe prognozy zakładały wzrost gospodarki eurolandu o 0,7 proc. Swoje przewidywania zrewidował wczoraj też niemiecki rząd. Berlin oczekuje, że nadreńska gospodarka powiększy się w 2013 r. o 0,4 proc., zamiast o 1 proc.