Choć Bazylejski Komitet ds. Nadzoru Bankowego złagodził niedawno najbardziej kontrowersyjne z regulacji opracowanych w odpowiedzi na kryzys finansowy, unijni politycy i tak nie mogą porozumieć się w sprawie ich przyjęcia. – Nie jesteśmy jeszcze gotowi – przyznał w środę Othmar Karas, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Tymczasem Michel Barnier, komisarz UE ds. usług finansowych, zapewnił niedawno Waszyngton, że Unia nie zostanie w tyle z reformami regulacyjnymi. W USA przepisy wprowadzające Bazyleę III?mają być gotowe wiosną.
Rządy przeciwko PE
Nowe zalecenia komitetu bazylejskiego, znane jako Bazylea III, miały być stopniowo wdrażane od początku tego roku. Niektórym zapisom sprzeciwiały się jednak banki i nadzorcy z niektórych państw. Dotyczyło to w szczególności wymogów płynnościowych. W styczniu Komitet mocno je złagodził, ale w UE nie przyspieszyło to prac nad ustawami, które nowe regulacje mają wprowadzić. Jak powiedział Karas, w środowych rozmowach PE z przedstawicielami unijnych rządów było pięć punktów spornych. Ale najwięcej kontrowersji budzą wynagrodzenia bankowców.
PE chciałby, aby do dyrektywy wprowadzającej zalecenia Bazylei III wpisane były też limity premii, jakie otrzymywać mogą pracownicy instytucji finansowych. Bonusy nie mogłyby przekraczać rocznej płacy zasadniczej pracowników lub dwukrotności tej płacy w przypadku, gdyby wyższy limit zaakceptowała większość akcjonariuszy banku. Tymi ograniczeniami PE chce uspokoić opinię publiczną, którą w ostatnich latach wielokrotnie oburzały wysokie premie wypłacane przez banki, zwłaszcza te, które korzystały z publicznej pomocy.
Płace pójdą w górę
Niektóre rządy, szczególnie Wielkiej Brytanii, uważają, że obowiązujące przepisy dotyczące płac w bankowości są wystarczające. Wymagają one m.in., aby wypłata części premii była odroczona, co daje możliwość jej cofnięcia w przypadku, gdy nagrodzone decyzje na dłuższą metę okazały się błędne. Według Isabel Pooley, prawniczki z kancelarii CMS Cameron McKenna, ograniczenie wysokości premii skłoni tylko banki do podwyższenia płac zasadniczych, których cofnąć nie można.