W 2012 r. można było na nich zarobić przeciętnie 14,6 proc., zaś teraz strata wynosi średnio 0,4 proc. Rzutuje na to m.in. kondycja gospodarki Zjednoczonego Królestwa, której grozi trzecia recesja od 2008 r.
W styczniu inwestorzy z funduszy lokujących pieniądze w papiery dłużne korporacji denominowane w walucie brytyjskiej wycofali 452 miliony funtów (673 mln dolarów), wynika z danych organizacji Investment Management Association (Stowarzyszenie Zarządzania Inwestycjami).
W ostatnim kwartale minionego roku gospodarka brytyjska skurczyła się o 0,3 proc., gdyż spadła wartość eksportowanych towarów oraz inwestycje. Wielka Brytania straciła status bezpiecznej przystani dla chroniących się przed kryzysem zadłużeniowym w strefie euro oraz najwyższą ocenę wiarygodności kredytowej.
W tym roku wzrosła sprzedaż nowych papierów dłużnych w funtach, gdyż firmy chciały skorzystać z niskiego kosztu pieniądza. Nie zniechęcił ich do tego rosnący o 1,6 proc. koszt CDS-ów, instrumentów zabezpieczających na wypadek niewypłacalności zadłużających się firm. W tym okresie CDS-y dla strefy euro, USA i Azji potaniały.
- Ludzie są obecnie bardziej nerwowi, jeśli chodzi o gospodarkę brytyjską niż w roku minionym – zauważa Thomas Becket, odpowiedzialny za inwestycje Psigma Investment Management podkreślając, że w minionym roku Wielka Brytania była postrzegana jako bezpieczna przystań z dala od strefy euro.