Radosław Bodys, główny ekonomista PKO BP zwraca uwagę, że spośród uzgodnionych „reform", szczególne kontrowersje budzi „podatek" od depozytów bankowych. I wymienia przyczyny takiego traktowania porozumienie: - Jest to pierwszy „podatek" od depozytów bankowych wprowadzony w czasie obecnego kryzysu eurostrefy (nie wprowadzono go w ramach programów pomocowych dla Grecji, Irlandii, Portugalii oraz dla systemu bankowego Hiszpanii), dotyczyć on wszystkich depozytów bankowych – zarówno rezydentów, jak i nierezydentów, dotyka depozytów osób fizycznych o wartości poniżej €100.000 – zgodnie z obowiązującym prawem EU – w 100 proc. chronionych systemem gwarancji depozytowych Dodatkowo co najmniej do najbliższego wtorku – uniemożliwiono wypłaty pieniędzy z bankomatów oraz przelewy bankowe.
Ekonomista przypomina specyfikę cypryjskiego systemu bankowego. - Cypr to „raj podatkowy" ktory zamieszkuje 1,1 mln ludzi, a wartość aktywów systemu bankowego stanowi 823 proc PKB (2011r.). Na €68mld depozytów bankowych – €30mld to depozyty poniżej €100.000, a €38mld to depozyty powyżej €100.000 – z czego ok. €25mld to depozyty obywateli/firm z Rosji, a pozostała część, to depozyty innych firm, instytucji czy osób fizycznych (głównie z Europy) wykorzystujących Cypr do celów „optymalizacji podatkowej". – relacjonuje ekonomista i dodaje: - Niezależnie od ostatecznego kształtu, "pakiet pomocowy" dla Cypru stwarza kilka potencjalnych zagrożeń dla systemu finansowego oraz sektora bankowego w Europie. Jest to przede wszystkim ryzyko rozprzestrzenienia się nieufności wobec systemów bankowych w innych oraz podważenie zaufania do systemu gwarantowania depozytów (w Europie) . – wśród zagrożeń Radosław Bodys wymienia również możliwość przepływu kapitału (capital flight) z „rajów podatkowych" o słabej kondycji gospodarczej (np. Cypr) do krajów o dobrym ratingu kredytowym (np. Łotwa – ze względu na bliskość geograficzno-kulturową Rosji i perspektywę przyjęcia euro w 2014r.), oraz ryzyko rynkowe: deprecjację EUR vs. aprecjacji CHF.
Zaś Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK uważa, iż o ile przyznanie 10 mld EUR wsparcia dla Cypru (w piątkowy wieczór zdecydowali o tym ministrowie finansów strefy euro) nie było szczególną niespodzianką, o tyle już jego warunki dla niektórych okazały się szokiem: - Wydaje się, że włodarze strefy euro po raz kolejny poświęcili długookresowe cele, w tym stabilność systemu, krótkookresowej potrzebie. Była nią konieczność uchronienia Cypru przed bankructwem w warunkach znacznego oporu ze strony niektórych państw wobec tego, że w znacznej mierze będzie to ratowanie lokat obywateli rosyjskich, których depozyty stanowią znaczną część oszczędności zdeponowanych w tamtejszych bankach. Także zdaniem tego ekonomisty tworzy to niebezpieczny precedens mogący poważnie zagrozić z trudem odzyskiwanej stabilności systemów finansowych peryferiów strefy euro.