Nie ma powodów, by indeksy w USA nie rosły

Wyniki największych banków lepsze od prognozowanych, Fed zapewnia, że jeszcze długo nie będzie podnosił stóp, na rynku pracy się poprawia.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:49 Publikacja: 19.07.2013 06:09

Nie ma powodów, by indeksy w USA nie rosły

Foto: Bloomberg

We wszystkich pięciu największych amerykańskich bankach, które dotychczas opublikowały raporty za drugi kwartał, ich wyniki okazały się lepsze od prognozowanych przez analityków i o kilkadziesiąt procent lepsze niż w takim samym okresie przed rokiem.

Morgan Stanley też na dużym plusie

Zysk netto Morgana Stanleya, do którego należy największy na świecie dom maklerski, wzrósł w II kw. o 66 proc., do 980 mln USD. Spółka w ciągu czterech lat podwoiła wartość aktywów powierzonych jej do zarządzania. Sięga ona teraz 1,8 bln USD. Tyle samo ma Bank of America i obie nowojorskie spółki wyprzedziły wieloletniego lidera tej klasyfikacji, szwajcarski UBS, który spadł w niej na trzecie miejsce.

Po opublikowaniu raportu kwartalnego kurs akcji Morgana Stanleya wzrósł o 5,5 proc. Od początku roku zyskały one 26 proc., ale wciąż są o 10 proc. tańsze niż w 2009 r.

Wszystkie największe amerykańskie banki znaczącą poprawę wyników zawdzięczają w dużej mierze redukcji kosztów, również osobowych. Morgan Stanley w minionym półroczu zmniejszył fundusz wynagrodzeń o 1,4 proc., do 3,66 mld USD. Zważywszy na wcześniejszy poziom wynagrodzeń w tej branży, taka redukcja nie powinna spowodować spadku wydatków konsumpcyjnych w USA. Natomiast na ich zwiększenie powinna wpłynąć poprawa na rynku pracy.

W minionym tygodniu mniej Amerykanów, niż prognozowano, złożyło wnioski o przyznanie zasiłków dla bezrobotnych. Wniosków takich było 334 tys., o 24 tys. mniej niż tydzień?cześniej, co było największym spadkiem od początku maja. Taka poprawa pokazuje, że na rynek pracy już słabiej rzutują skutki wakacyjnych przerw w zakładach motoryzacyjnych.

Od stycznia do czerwca w Stanach średnio co miesiąc przybywało 200 tys. miejsc pracy w sektorach pozarolniczych, tak więc grubo ponad milion Amerykanów znalazło w tym okresie zatrudnienie.

Beżowa księga

Amerykańska gospodarka w ostatnich tygodniach utrzymała „skromne do umiarkowanego tempo" wzrostu – ocenia bank centralny w opublikowanej właśnie Beżowej księdze, która sumuje raporty ze wszystkich 12 regionalnych oddziałów Fed. Przemysł rozwijał się w większej liczbie regionów niż poprzednio. Wśród branż, które najbardziej służą poprawie kondycji amerykańskiej gospodarki, Fed wymienia budownictwo mieszkaniowe i przemysł przetwórczy.

Poprawiła się też jednak, zdaniem Fed, sytuacja w bankowości, co potwierdzają przytaczane wyżej wyniki spółek z tego sektora. Lepsza jest też jakość kredytów i zwiększa się ich ilość. Poprawia się też popyt konsumpcyjny, co w sumie zapowiada przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego w obecnym półroczu.

Gospodarce nic nie grozi ze strony Fed

Beżowa księga została przygotowana na najbliższe posiedzenie FOMC zapowiadane na 30 i 31 lipca. Szef Fedu Ben Bernanke zapewniał w Kongresie, że decydując o  wygaszaniu QE, bank centralny będzie reagował na dane makroekonomiczne. Podkreślił, że nawet spadek stopy bezrobocia poniżej 6,5 proc. nie musi oznaczać natychmiastowego zaostrzenia polityki pieniężnej.

[email protected]

Gospodarka światowa
Banki zaczęły sezon wyników na Wall Street
Gospodarka światowa
Inflacja w USA nieco wyższa od prognoz
Gospodarka światowa
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Gospodarka światowa
Badanie BofA: Inwestorzy w najlepszych nastrojach od lutego
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł o 5,2 procent
Gospodarka światowa
Rynki jak na razie nie dają się przestraszyć cłom prezydenta Donalda Trumpa