Ekonomiści ostrożni w przewidywaniach

Seria optymistycznych danych z Europy rozbudziła nadzieje na lepsze wyniki polskiej gospodarki w tym roku. Rewizje prognoz wciąż przed nami.

Aktualizacja: 08.02.2017 12:37 Publikacja: 09.08.2013 06:00

Ekonomiści ostrożni w przewidywaniach

Foto: GG Parkiet

Niektóre banki już zaczynają zmieniać prognozy wzrostu naszego PKB na ten rok. – Podnieśliśmy nasze oczekiwania do 1,4 proc. z 1,1 proc. Od połowy lipca mówimy o odbiciu w przemyśle, widać poprawę zamówień zagranicznych i w mniejszym stopniu, ale również krajowych. To może być trwalsza poprawa – mówi Rafał Benecki, główny ekonomista ING.

Za wcześnie na rewizje

Nad podwyżką prognoz zastanawiają się też banki, które dotychczas miały najniższe oczekiwania. Swoje szacunki (0,8 proc. wzrostu PKB) zamierza podnieść Credit Agricole.

– Głównym źródłem silniejszego wzrostu będzie wyższy od oczekiwań wzrost dynamiki eksportu. To efekt poprawiającej się sytuacji w strefie euro – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista banku. Jego zdaniem, przyspieszenia gospodarce doda też nieco wyższa konsumpcja.

Jednak większość ekonomistów wciąż ostrożnie patrzy na pierwsze sygnały ożywienia. – Często jest tak, że prognozy nie doceniają najpierw skali spowolnienia i później przyspieszenia. Może będzie lepiej niż myślimy. Jestem umiarkowanym optymistą, ale prognoz na razie nie zmieniam – mówi Ignacy Morawski, główny ekonomista FM Bank PBP. – Ewentualne rewizje prognoz są możliwe, ale dopiero po oficjalnych danych GUS – mówi Jarosław Janecki z Societe Generale. Wstępny odczyt PKB za drugi kwartał poznamy w przyszłym tygodniu.

Londyn też sceptyczny

Ostrożni w przewidywaniach są też ekonomiści z zagranicy. – Jest zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o rewizjach w górę prognoz dla wzrostu polskiej gospodarki w tym roku – mówi Nicholas Spiro, dyrektor zarządzający Spiro Sovereign Strategy. Jego prognoza zakłada niewiele ponad 1 proc. wzrostu PKB. – W drugim półroczu wzrost będzie na pewno silniejszy niż w pierwszym. Jednak wątpię w to, że gospodarki Europy Środkowo-Wschodniej są już gotowe do startu – mówi Neil Shearing, ekonomista instytutu ekonomicznego Capital Economics.

O podwyżce prognoz dla Polski nie myślą też ekonomiści HSBC. Wciąż spodziewają się, że PKB wzrośnie o 1 proc. Przewidywań nie zmienia też austriacki Erste. – Pozostajemy jeszcze ostrożni. Jeśli struktura wzrostu za II kwartał zaskoczy pozytywnie, z pewnością staniemy się bardziej optymistyczni – mówi Katarzyna Rzentarzewska, ekonomistka Erste Group.

Europa z problemami

Janusz Jankowiak z Polskiej Rady Biznesu nie widzi powodu do optymizmu po serii lepszych miesięcznych danych z Europy. Ożywieniu w Europie wciąż zagraża brak widocznej poprawy konsumpcji i wysokie bezrobocie.

– Wiara w silniejsze ożywienie w Polsce wynika z błędnej oceny, że wzrost w strefie euro przyspiesza. Poprawa w Niemczech w II kwartale wynikała w dużej mierze z efektów bazowych, w drugim półroczu ta gospodarka nie będzie się rozwijała równie szybko – mówi.

Ryzykiem dla wzrostu jest też zapowiedziane przez rząd cięcie wydatków budżetowych o ponad 8 mld zł. Zdaniem ekonomistów BNP Paribas, oszczędności te mogą uszczuplić wzrost PKB o 0,4 pkt proc., co grozi ryzykiem wyhamowania ożywienia.

Ekonomiści średnio się spodziewają, że PKB w tym roku wzrośnie o 1,1 proc. wobec 1,9 proc. w 2012 r.

[email protected]

Gospodarka światowa
Friedrich Merz został kanclerzem Niemiec
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Friedrich Merz nie został wybrany kanclerzem Niemiec
Gospodarka światowa
Rynek nie spodziewa się, by Fed wrócił do obniżek
Gospodarka światowa
Wojna celna może pogłębić chińską deflację
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Wyzwanie dla Grega Abela: poprowadzić Berkshire bez Buffetta
Gospodarka światowa
Upadek Klausa Schwaba. To on stworzył forum w Davos