BlackBerry pragnie prywatności

Kanadyjska firma produkująca telefony komórkowe szuka inwestora, który pomógłby BlackBerry opuścić giełdę - poinformował Reuters. Dzięki temu firma skupiłaby się na innowacyjności, bez martwienia się o ceny akcji

Aktualizacja: 08.02.2017 12:30 Publikacja: 10.08.2013 20:01

Producent smartfonów lepsze dni zdaje się mieć za sobą. Akcje BlackBerry spadły w tym roku o 18 proc. Firma wyceniana jest obecnie przez rynek na 4,8 mld dolarów, w porównaniu do 84 mld dolarów w 2008 r.

Walka o klientów nie jest łatwa, konkurenci to Apple, Google, HTC i Samsung. W pierszym kwartale tego roku firma sprzedała 6,8 mln smartfonów, natomiast Apple 31 mln. Akcjonariuszom informacja o poszukiwaniach inwestorów zdaje się odpowiadać. Akcje firmy zyskiwały w piątek na giełdzie nawet 7 proc., ostatecznie kończąc dzień 5,7 proc. wzrostem.

Według Bloomberga firma już w ubiegłym roku rozmawiała z funduszem inwestycyjnym Silver Lake Management o wykupie spółki. BlackBerry zapewnił, że rozmowy miały wstępny charakter, a strony nie doszły do porozumienia. Teraz obie firmy powróciły do rozmów. Silver Lake Management razem z Michaelem Dellem walczą o wykup akcji Della, również jak  BlackBerry przeżywającego kłopoty.

Analitycy nie są przekonani, że wyjście z giełdy zmieni cokolwiek. Według analityka Edwarda Snydera nie ma znaczenia czy firma jest na giełdzie, czy nie, problemy pozostają takie same.

Prezes kanadyjskiego koncernu Thorsten Heins zapewnia, że zarząd firmy "odrobi swoją pracę domową", przeanalizuje wszystkie za i przeciw i dopiero wówczas podejmie decyzję o formie i ewentualnej współpracy.

W ubiegłym miesiącu BlackBerry poinformował o zwolnieniu 250 osób. Firma zatrudnia ponad 12 tys. pracowników.

Gospodarka światowa
Banki zaczęły sezon wyników na Wall Street
Gospodarka światowa
Inflacja w USA nieco wyższa od prognoz
Gospodarka światowa
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Gospodarka światowa
Badanie BofA: Inwestorzy w najlepszych nastrojach od lutego
Gospodarka światowa
PKB Chin wzrósł o 5,2 procent
Gospodarka światowa
Rynki jak na razie nie dają się przestraszyć cłom prezydenta Donalda Trumpa