Czy polecą głowy za ofertę Royal Mail?

Wielka Brytania › Rząd sprzedał akcje poczty za mniej więcej jedną trzecią wartości, którą oszacowali analitycy banku JPMorgan Chase. Inni wycenili firmę taniej.

Aktualizacja: 11.02.2017 10:02 Publikacja: 28.10.2013 05:00

Czy polecą głowy za ofertę Royal Mail?

Foto: GG Parkiet

Częściowa prywatyzacja Royal Mail, czyli największa od 2007 r. oferta publiczna na giełdzie w Londynie, wzbudziła nie tylko duże zainteresowanie inwestorów, ale również podejrzenia o nieczystą grę rządu Davida Camerona. Jak bowiem wynika z ekspertyzy przedstawionej rządowi przez bank JPMorgan Chase przed ofertą publiczną, spółka Royal Mail była wówczas warta 10 mld funtów. Rząd postanowił jednak sprzedać papiery państwowej poczty o wiele taniej, niż wynikałoby z tej analizy. W ramach IPO akcje Royal Mail sprzedawano w cenie 330 pensów za sztukę, co wyceniało całą spółkę na zaledwie 3,3 mld funtów. W dniu debiutu na giełdzie (oferta warta była 1,7 mld funtów) cena papierów Royal Mail rosła nawet o 40 proc., a wycena całej spółki przekraczała 5 mld funtów.

Cable pod presją

Nieoficjalne informacje mówią, że rząd dysponował innymi wycenami mówiącymi, że Royal Mail miała być warta 7 mld funtów. Oferta publiczna państwowej poczty cieszyła się dużym zainteresowaniem inwestorów instytucjonalnych, a mimo to rząd z nieznanych powodów nie zdecydował się na podniesienie ceny oferowanych akcji.

Ujawnienie wyceny dokonanej przez JP Morgana sprawiło,  że pod presją znalazł się Vince Cable, sekretarz ds. biznesu. Związki zawodowe oraz labourzystowska opozycja wzywają go do dymisji. – Po tak dużej ofercie jest zawsze dużo trywialnych dyskusji i spekulacji. Ale nie ma to żadnego znaczenia. Naprawdę się liczy to, na jakim poziomie ukształtuje się cena w dłuższym terminie –  mówił Cable tuż po IPO państwowej poczty.

W dniu debiutu Royal Mail Vince Cable przekonywał, że zbyt niska cena akcji w ofercie to sprawa trywialna. Tydzień później zwalał winę na związki zawodowe. – Mamy teraz do czynienia z oczywistym przypadkiem spisku przeciwko brytyjskim podatnikom, którzy sprzeciwiali się prywatyzacji Royal Mail i zostali w jej wyniku obrabowani z miliardów funtów. W każdym przypadku byłoby to przewinienie pociągające za sobą utratę stanowisk przez ludzi za nie odpowiedzialnych – twierdzi Bill Hayes, przewodniczący CWU, czyli związku zawodowego pracowników poczty.

Departament Biznesu broni się, twierdząc, że przed IPO dostał wyceny spółki przygotowane przez 21 banków. Ich średnia mówiła, że cała Royal Mail jest warta 3,6 mld funtów. „Wyceny przygotowane przez banki nadeszły na wiele miesięcy przed groźbami strajku głoszonymi przez CWU, przed niepewnością na rynkach finansowych wywołaną sytuacją w USA i zanim zostały wzięte pod uwagę przez rząd inne czynniki, które wpłynęły we wrześniu na wyznaczenie ceny w ofercie publicznej" – mówi komunikat  Departamentu Biznesu.

Narodowe Biuro Audytu (brytyjski odpowiednik polskiej NIK) prowadzi już dochodzenie w sprawie oferty publicznej Royal Mail.

Klejnoty koronne

Sprzedaż Royal Mail to również największa prywatyzacja w Wielkiej Brytanii od wczesnych lat 90. Wywołała ona duże emocje nie tylko wśród pracowników tej spółki oraz inwestorów. Wszak na sprywatyzowanie brytyjskiej poczty nie chciała przystać nawet tak wielka zwolenniczka wyprzedaży państwowego majątku jak Margaret Thatcher.

– Nie będę prywatyzowała głowy królowej – argumentowała w latach 80., gdy przedstawiano jej pomysły sprzedaży Royal Mail (wspomniana przez nią głowa królowej odnosi się do wizerunku na brytyjskich znaczkach pocztowych). Rząd Davida Camerona argumentował jednak, że trzeba sprywatyzować Royal Mail, by znajdująca się pod presją firma mogła dalej funkcjonować, zachowując dotychczasowy standard usług.

[email protected]

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp