Serię raportów na temat podejrzanych praktyk pionu bankowości prywatnej HSBC w Szwajcarii opublikowało w niedzielę Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ). Chodzi o pomoc zamożnym klientom w uchylaniu się od płacenia podatków od pieniędzy zdeponowanych na kontach w Szwajcarii. Rozmaite wątki dziennikarskiego śledztwa opisały światowe media, m.in. BBC i „The Guardian".
Na liście same tuzy
Dane, które wyciekły jeszcze w 2007 r., dotyczą około 106 tys. klientów pochodzących z 203 krajów. Ich rachunki warte były łącznie 100 mld USD. Na liście tej figurują m.in. przedstawiciele obalonych już reżimów w Egipcie i Tunezji, handlarze bronią, przemytnicy, ale i politycy z dziesiątek państw oraz celebryci. To np. hiszpański kierowca wyścigowy Fernando Alonso, aktorka Joan Collins, piosenkarz Phil Collins czy bankier Emilio Botin – były prezes Banco Santander. Na są też osoby i firmy powiązane z Polską – w sumie 512 pozycji na liście – które ulokowały na szwajcarskich kontach 866 mln USD (47. miejsce wśród wszystkich państw). Ale tylko 30 osób ma polskie obywatelstwo.
HSBC zarzuca się, że nie zgłaszał do odpowiednich władz, powołując się na tajemnicę bankową, środków, jakie jego klienci lokowali na zagranicznych kontach, a w niektórych wypadkach wręcz łamał prawo, czynnie pomagając im w ukrywaniu pieniędzy przez urzędami podatkowymi. Władze HSBC deklarują, że w ich szwajcarskim ramieniu już zaprowadzono porządek.
Francuski fiskus ustalił, że niemal 100 proc. ich obywateli na ujawnionej liście prawdopodobnie uchylało się od płacenia podatków. Z kolei brytyjski urząd skarbowy, który analizuje dane od 2010 r., jak dotąd potwierdził, że spośród 8,8 tys. figurujących na liście klientów powiązanych z Wielką Brytanią od obowiązków podatkowych uchylał się ponad tysiąc.
Nasz fiskus nierychliwy
Do polskiego fiskusa informacje źródłowe nie trafiły. A Ministerstwo Finansów nie odpowiada wprost, czy zainteresowało się sprawą. – Kontrola skarbowa gromadzi i analizuje wszystkie informacje dotyczące nieujawnionych źródeł dochodu i unikania opodatkowania. Podczas wykonywanych analiz wykorzystywane są wszelkie dostępne i przydatne do ustalenia stanu faktycznego informacje, w tym również o zdarzeniach mających bezpośredni wpływ na powstanie lub wysokość zobowiązania podatkowego – tak oględnie informowała Wiesława Dróżdż, rzecznik resortu finansów.