Nord Stream 2, czyli niepotrzebna rura

Surowce › Zarówno niemieccy, jak i rosyjscy analitycy wskazują, że gazociąg może być długo nieopłacalny. Nie ma aż tak wielkiego popytu na gaz z Rosji. Hubert Kozieł [email protected]

Publikacja: 02.08.2018 15:20

Przygotowania do budowy Nord Stream 2 już trwają, choć projekt może zostać obłożony amerykańskimi sa

Przygotowania do budowy Nord Stream 2 już trwają, choć projekt może zostać obłożony amerykańskimi sankcjami.

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

Powiedzieć, że Nord Stream 2 (czyli dwie dodatkowe nitki gazociągu Nord Stream) to projekt kontrowersyjny, to jak nic nie powiedzieć. Projekt ten wywołuje duże obawy w Polsce, krajach bałtyckich i na Ukrainie oraz naraża na szwank relacje między Unią Europejską a USA. Amerykański prezydent Donald Trump ostro go krytykuje, grożąc nawet nałożeniem sankcji na firmy zaangażowane w to przedsięwzięcie. Niemiecka kanclerz Angela Merkel i cała masa polityków z RFN projektu tego broni, choć jednocześnie często narzeka na ingerowanie Rosji w europejską politykę. (Jakoś przymyka oczy na to, że projekt Nord Stream skaptował na swoje potrzeby wielu weteranów europejskiej polityki, na czele z byłym niemieckim kanclerzem Gerhardem Schroederem i byłym fińskim premierem Paavo Lipponenem i jednocześnie zatrudnia na kierowniczych stanowiskach dawnych funkcjonariuszy sowieckich, rosyjskich i enerdowskich tajnych służb).

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?