Przekonuje on, że długoterminowe rentowności amerykańskich obligacji skarbowych są tak niskie, że kupujące te papiery fundusze to „inwestycyjne śmieci".
Gross przewiduje, że w ciągu 12 miesięcy dziesięcioletnie rentowności mogą podskoczyć do 2 proc. z obecnego poziomu 1,3 proc., co dla inwestorów będzie oznaczało stratę w wysokości 3 proc.
Zdaniem Billa Grossa, cytowanego przez Bloomberga, w śmieciowej kategorii mogą znaleźć się też akcje, jeśli zyski spółek nie sprostają wygórowanym oczekiwaniom inwestorów.
Amerykańska Rezerwa Federalna, która wchłania netto około 60 proc. emisji papierów skarbowych, wkrótce może zredukować swoje zakupy w okresie już malejącego popytu ze strony zagranicznych banków centralnych i inwestorów, wskazuje Gross. A skala deficytu budżetowego sugeruje, że podaż papierów skarbowych utrzyma się na wysokim poziomie.