Przestrzeń do obniżek stóp? Raczej jest, ale nie w czerwcu

Czy sytuacja w Polsce pozwala na obniżki stóp w tym roku? Na podstawie nowego Panelu Ekonomistów „Parkietu” można stwierdzić, że raczej tak. Na cięcie w czerwcu nie ma jednak co liczyć. W dłuższym horyzoncie na NBP i RPP wpływ zyska prezydent Nawrocki.

Publikacja: 03.06.2025 06:00

Przestrzeń do obniżek stóp? Raczej jest, ale nie w czerwcu

Foto: Bloomberg

Pośredni wpływ na politykę pieniężną będzie jedną z kluczowych kompetencji prezydenta Karola Nawrockiego w zakresie gospodarki. To właśnie on zaproponuje nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego – kadencja prezesa Glapińskiego zakończy się w 2028 r. Wybór prezydenta będzie musiał zaaprobować Sejm. Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach minimalizuje prawdopodobieństwo usunięcia Glapińskiego z fotela prezesa NBP na skutek ewentualnego wyroku Trybunału Stanu. To do prezydenta należy bowiem prawo do zawnioskowania o odwołanie prezesa NBP w takiej sytuacji. Zresztą, nawet gdyby do odwołania Glapińskiego doszło, to prezydent przedstawia nowego kandydata na tę funkcję. Prezydent wyznacza też troje z dziewięciorga członków Rady Polityki Pieniężnej (nie licząc prezesa NBP). Kadencja jednego z „prezydenckich” członków RPP Cezarego Kochalskiego mija już w grudniu br., pozostałej dwójki na początku 2028 r. Nie można też wykluczyć, że konsekwencje wygranej Karola Nawrockiego wpłyną na funkcję reakcji RPP. Zdaniem analityków Santander Bank Polska skłonność Rady do obniżania stóp może się nieco zmniejszyć. – Rząd naszym zdaniem zwiększy wysiłki, aby walczyć o lepsze notowania. Domyślamy się, że będzie to robił poprzez luźną politykę fiskalną. Perspektywa konsolidacji fiskalnej przy takim wyniku wyborów, w naszym odczuciu, oddala się – komentuje Grzegorz Ogonek, ekonomista banku. Jak zaznacza, na razie jednak pozostaje przy prognozie obniżek stóp procentowych o 50 pkt baz. w tym roku i 100 pkt baz. w 2026 r. – Ścieżka inflacji będzie mocno przemawiać za dalszymi obniżkami. Ponadto czekamy na potwierdzenie, że RPP pozostaje wyczulona na punkcie perspektyw polityki fiskalnej oraz na ewentualne ruchy rządu – wyjaśnia.

Bez obniżki w czerwcu

Okazję do oceny tego, co wygrana Nawrockiego w wyborach oznacza dla NBP, prezes Glapiński będzie miał już w czwartek podczas konferencji po posiedzeniu RPP. Dzień wcześniej ten organ niemal na pewno pozostawi główną stopę procentową na poziomie 5,25 proc. Spodziewają się tego wszyscy analitycy ankietowani przez „Parkiet”. Teoretycznie RPP mogłaby rozważyć cięcie w lipcu, choć wydaje się, że więcej informacji pozwalających na odpowiedzialną ocenę perspektyw inflacji otrzyma w wakacje, co wskazywałoby raczej na obniżkę najwcześniej we wrześniu. 31 lipca poznamy szybki szacunek inflacji w lipcu (a więc jak mocne było tąpnięcie inflacji). Do końca lipca firmy energetyczne mają też przedstawić URE nowe wnioski taryfowe dla cen energii dla gospodarstw domowych, obowiązujące od października. Od ich poziomu, zgody URE oraz ewentualnej decyzji rządu (czy zakończyć działania osłonowe, czy je przedłużyć) zależeć będzie poziom inflacji od października przez kolejnych 12 miesięcy. W sierpniu poznamy też m.in. dane o tempie wzrostu PKB i płac w gospodarce w drugim kwartale.

Obniżki stóp procentowych w lipcu nie wykluczał w ostatnich tygodniach m.in. Cezary Kochalski z RPP, natomiast Przemysław Litwiniuk wskazywał, że „liczba ryzyk dla inflacji uprawdopodabnia kolejne cięcie dopiero jesienią”. Ireneusz Dąbrowski mówił w kontekście kolejnych obniżek „raczej” o czwartym kwartale. Średnia prognoz dla „Parkietu” zakłada, że główna stopa NBP na koniec 2025 r. spadnie jeszcze o 50 pkt baz., do 4,75 proc. Argumenty? Przede wszystkim oczywiście wizja spadku inflacji do przedziału odchyleń wokół celu (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.). Wiele będzie zależało też od tempa wzrostu płac. Co do zasady trend spadkowy tu trwa od miesięcy, acz majowe dane (wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu o 9,3 proc. czy wciąż wysoka dynamika płac w całej gospodarce narodowej w pierwszym kwartale 2025 r. – 10 proc. r./r.) były pod tym kątem niepokojące.

Czytaj więcej

Nieoczekiwany, mocny spadek polskiego PMI

Kolejne obniżki w tym roku? Raczej tak

Czy sytuacja gospodarcza i inflacyjna w Polsce oraz ich perspektywy pozwalają Radzie Polityki Pieniężnej na dalsze obniżki stóp procentowych w 2025 r., do poziomu 4,75 proc. lub niżej na koniec roku (dla stopy referencyjnej NBP)? Dokładnie taką tezę zaproponowaliśmy (jeszcze przed drugą turą wyborów) do oceny polskim ekonomistom w ramach nowej rundy Panelu Ekonomistów. Zgodziło się z nią dziesięcioro uczestników, w tym czworo zdecydowanie. Przeciwnego zdania było natomiast pięcioro badanych (w tym dwoje zdecydowanie nie zgadza się z tezą). Sześcioro zaznaczyło, że nie ma zdania. Pole do dalszych obniżek stóp procentowych w tym roku widzi prof. Michał Rubaszek ze Szkoły Głównej Handlowej. – Skala obniżek stóp NBP zależeć będzie od wielu czynników, m.in. dynamiki płac, zmian kursu złotego, cen surowców, przebiegu wojny celnej i przede wszystkim dynamiki inflacji. W scenariuszu bazowym, który zakłada stopniowy powrót inflacji do celu i normalizację dynamiki płac, jest przestrzeń do dalszych obniżek stóp – ocenia. – W tym scenariuszu oczekiwany spadek stóp wynika z tego, że ich aktualny poziom jest wyraźnie powyżej stóp EBC oraz powyżej stopy równowagi – dodaje.

Przeciwnego zdania jest m.in. dr hab. Aleksandra Majchrowska z Uniwersytetu Łódzkiego. – Stopa inflacji jest nadal powyżej celu. Stopa bezrobocia utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie. Dane Komisji Europejskiej pokazują, że polska gospodarka jest praktycznie na granicy możliwości produkcyjnych: luka popytowa na rok 2025 prognozowana jest na poziomie -0,3 proc. – zauważa i reasumuje: – Ekspansywną politykę pieniężną prowadzi się w celu pobudzenia gospodarki. Problem polega na tym, że jak pobudzimy popyt w gospodarce, która ma w pełni wykorzystane możliwości produkcyjne, to skutkiem takiej polityki będzie wzrost cen.

Czytaj więcej

Złoty cierpiał po wyborach, ale tylko przez chwilę. To koniec emocji?

Przeciwnikami cięć stóp procentowych są także prof. dr hab. Andrzej Cieślik oraz dr hab. Ryszard Kokoszczyński, obaj z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. – Średnioterminowe prognozy inflacji, w tym i NBP, pokazują powrót do celu inflacyjnego mniej więcej w terminie porównywalnym z normalnymi opóźnieniami w transmisji polityki pieniężnej. Tak szybkie obniżanie stóp oznaczałoby najprawdopodobniej przejściowy charakter pozostawania inflacji w celu, co nie byłoby dobre dla wiarygodności i efektywności polityki pieniężnej – uważa Kokoszczyński. – Inflacja oraz oczekiwania inflacyjne w Polsce pozostają nadal wysokie, w związku z czym nie ma możliwości obniżenia stóp – dodaje Cieślik.

Gospodarka krajowa
Stopy procentowe bez zmian. RPP robi sobie przerwę po majowym cięciu
Gospodarka krajowa
Aż 80 proc. Polaków nadal chce ograniczać wydatki
Gospodarka krajowa
Biznes liczy na prorozwojową współpracę rządu i prezydenta
Gospodarka krajowa
Nieoczekiwany, mocny spadek polskiego PMI
Gospodarka krajowa
Co wygrana Nawrockiego oznacza dla giełdy. Są powody do niepokoju?
Gospodarka krajowa
GUS potwierdził: PKB Polski w pierwszym kwartale w górę o ponad 3 proc.
Gospodarka krajowa
Tąpnięcie w przemyśle. Polski PMI zaliczył nieoczekiwany, bardzo ostry zjazd
Gospodarka krajowa
Prezydent Karol Nawrocki. PKW opublikowała kompletne wyniki wyborów