Inflacja bazowa zgubiła drogę do bazy

Inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii pozostaje wyraźnie powyżej celu NBP.

Publikacja: 19.03.2024 06:00

Inflacja bazowa zgubiła drogę do bazy

Foto: Adobe Stock

Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych z pominięciem żywności oraz nośników energii (w tym paliw) wzrósł w lutym o 5,4 proc. rok do roku, po zwyżce o 6,2 proc. w styczniu i 6,8 proc. w grudniu – podał we wtorek Narodowy Bank Polski. Potwierdza ta wnioski z danych, które w piątek opublikował GUS: powrót inflacji do przedziału dopuszczalnych wahań wokół celu NBP (2,5 proc. +/– 1 pkt proc.) był przede wszystkim zasługą wyhamowania wzrostu cen żywności, do czego przyczyniły się tendencje na globalnym rynku surowców oraz wysoka baza odniesienia sprzed roku. Ceny tych towarów i usług, które zależą w największym stopniu od koniunktury w polskiej gospodarce, wciąż rosną za szybko.

Silny złoty pomaga

Dobrą wiadomością jest to, że biorąc pod uwagę prognozy jeszcze sprzed kilku miesięcy, presja na wzrost cen towarów i usług z kategorii bazowych wygasa zaskakująco szybko. Przykładowo, listopadowa projekcja NBP sugerowała, że w I kwartale br. inflacja bazowa będzie wynosiła 6,3 proc., a projekcja lipcowa wskazywała na wynik jeszcze o 1 pkt proc. wyższy. Tymczasem nawet gdyby w marcu spadek inflacji bazowej ustał – co mało prawdopodobne – w całym I kwartale ta miara inflacji wyniosłaby tylko 5,6 proc.

Ekonomiści widzą dwie główne przyczyny tego, że dezinflacja w bazowych kategoriach towarów i usług postępuje szybciej od oczekiwań. Pierwszą jest słaba koniunktura w przemyśle strefy euro. Wraz z odblokowaniem łańcuchów dostaw i presją na ograniczenie zapasów, które firmy nadbudowały po pandemii Covid-19, prowadzi to do spadku cen produkcji sprzedanej przemysłu. W lutym wskaźnik tych cen, PPI, zmalał o 9 proc. rok do roku. Deflacja na poziomie cen hurtowych przenosi się stopniowo na detaliczne ceny towarów. Drugą siłą, która tłumi inflację bazową, jest aprecjacja złotego, która obniża ceny towarów z importu.

Czytaj więcej

Krótki flirt inflacji z celem NBP. Najniższy poziom od 3 lat

Bieżąca presja na wzrost cen w kategoriach bazowych jest nawet niższa, niż wskazuje główny wskaźnik inflacji bazowej. W lutym ceny te były o 0,5 proc. wyższe niż w styczniu, gdy z kolei były o 0,4 proc. wyższe niż w grudniu. Jak wyliczają ekonomiści z PKO BP, po korekcie o wpływ czynników sezonowych oznacza to zwyżki o 0,2–0,3 proc. miesiąc do miesiąca. Gdyby takie tempo wzrostu cen utrzymywało się przez cały rok, inflacja bazowa wynosiłaby 4,4 proc. rok do roku. I takiego mniej więcej wyniku w całym 2024 r. spodziewają się dziś ekonomiści. Co więcej, nie jest jasne, czy w 2025 r. inflacja bazowa będzie niższa niż w 2024 r. Spora część prognoz zakłada, że w dalszej części tego roku albo w pierwszych miesiącach kolejnego roku wzrost cen towarów i usług z kategorii bazowych zacznie znów przyspieszać.

Kosztowne usługi

Te prognozy mają dwa podstawowe źródła. Jednym z nich jest napięta sytuacja na rynku pracy. Wzrost przeciętnego wynagrodzenia w polskiej gospodarce według wszelkiego prawdopodobieństwa kolejny rok z rzędu będzie wyraźnie przewyższał 10 proc. rocznie. Tymczasem, historycznie rzecz biorąc, inflacja bazowa była o około 3 pkt proc. niższa niż tempo wzrostu płac. Ta różnica odzwierciedlała wzrost produktywności. Gdyby ta prawidłowość miała się utrzymać, inflacja bazowa – szczególnie w sektorze usługowym, gdzie koszty pracy mają dominujący udział w strukturze kosztów – pozostawałaby w okolicy 7 proc. rocznie. W 2025 r., o ile rząd nie zdecyduje się na tak duże jak w tym roku podwyżki płacy minimalnej i płac w sektorze publicznym, presja na wzrost cen z tego tytułu zmaleje. W przeciwnym kierunku będzie jednak działało ożywienie popytu konsumpcyjnego.

Gospodarka krajowa
Naprawa polskich finansów zajmie kilka lat. MF przedstawia tzw. białą księgę
Gospodarka krajowa
Jaki stan kasy państwa według nowego rządu
Gospodarka krajowa
Niepokojąca stagnacja w inwestycjach
Gospodarka krajowa
Ekonomiści obniżają prognozy PKB
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna niższa od prognoz. GUS podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Słaba koniunktura w przemyśle i budownictwie nie zatrzymała płac