Inflacja wyhamowała. Energia potaniała pierwszy raz od czterech lat

Inflacja w styczniu wyhamowała do 3,9 proc. rok do roku z 6,2 proc. w grudniu – ocenił wstępnie GUS. Tak niska nie była już od marca 2021 r. Duża w tym zasługa spadku cen nośników energii. Ale ostateczne dane, które poznamy dopiero za miesiąc, mogą nieco zmienić obraz procesów inflacyjnych w Polsce na początku roku.

Publikacja: 15.02.2024 10:33

Inflacja wyhamowała. Energia potaniała pierwszy raz od czterech lat

Foto: Bloomberg

Jak podał w czwartek GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w styczniu o 3,9 proc. rok do roku i o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie szacowali, że inflacja wyhamowała do 4,2 proc.

Szacunek GUS opiera się jeszcze na ubiegłorocznym składzie CPI, odzwierciedlającym strukturę wydatków konsumpcyjnych gospodarstw domowych w 2022 r. Nowy skład, który będzie obowiązywał w 2024 r., będzie odzwierciedlał strukturę wydatków w 2023 r. GUS przedstawi go dopiero w marcu, publikując dane o inflacji w lutym. Przy okazji obliczy na nowo inflację w styczniu.

PAP

Coroczna aktualizacja wag towarów i usług, które wchodzą w skład CPI, przeciętnie obniża inflację w styczniu względem wstępnego szacunku o 0,1-0,2 pkt proc. Ostatnie lata były jednak pod tym względem wyjątkowe, co wynika z tego, że wysoka inflacja i działania rządu, które miały jej przeciwdziałać (tarcze antyinflacyjne) mocno wpływały na strukturę wydatków gospodarstw domowych. W ub.r. w lutym GUS wstępnie szacował, że inflacja w styczniu wyniosła 17,2 proc. rok do roku, ale po miesiącu okazało się, że wyniosła 16,6 proc. Był to jednak skutek rewizji danych dotyczących wzrostu cen nośników energii. Sam efekt aktualizacji składu CPI prawdopodobnie bowiem inflację podbił, tak samo jak w 2022 r. (wtedy dodał 0,2 pkt proc.).

Czytaj więcej

Polska gospodarka nieoczekiwanie stanęła w miejscu

Jak szybko ostatecznie rosły w styczniu ceny, dowiemy się więc dopiero za miesiąc. Nie zmieni to jednak raczej oczekiwań ekonomistów, że w marcu inflacja znajdzie się w okolicy celu NBP (2,5 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 pkt proc. w każdą stronę). Później zaś zacznie znów przyspieszać, przy czym skala tego zjawiska będzie zależała przede wszystkim od decyzji rządu odnośnie do terminu przywrócenia z 0 do 5 proc. stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe i harmonogramu odmrażania cen nośników energii.

Inflacja bazowa obniża się, ale wolniej niż CPI

Czwartkowe dane GUS sugerują, że w gospodarce utrzymuje się jeszcze spora presja na wzrost cen. Inflacja wyhamowała w dużej mierze pod wpływem spadku cen paliw i nośników energii.

Paliwa do prywatnych środków transportu potaniały w styczniu o 8,1 proc. rok do roku po przecenie o 6 proc. w grudniu. Nośniki energii potaniały z kolei o 2,1 proc. rok do roku, podczas gdy w grudniu podrożały o 9,8 proc. rok do roku. Była to pierwsza zniżka ich cen od grudnia 2019 r.

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w styczniu o 4,9 proc. rok do roku, najmniej od września 2021 r., po 6 proc. w grudniu.

Na podstawie tych wstępnych danych ekonomiści szacują, że inflacja bazowa – nie obejmująca cen energii, paliw i żywności – wyniosła w styczniu 6,2-6,4 proc. rok do roku po 6,9 proc. w grudniu. Obniżyła się więc w znacznie mniejszym stopniu niż inflacja CPI.

Ostatnie wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego, ale też innych członków RPP, wskazują, że to właśnie inflacja bazowa będzie miała największe znaczenie dla polityki pieniężnej. To, jak mówił Glapiński, raczej nie pozwoli na obniżkę w tym roku stóp procentowych.

Gospodarka krajowa
Joanna Maćkiewicz-Pandera, Forum Energii: Luka inwestycyjna w Polsce czeka na KPO
Gospodarka krajowa
Wskaźnik PMI dla Polski spadł m/m do 45,9 pkt w kwietniu
Gospodarka krajowa
MF: Od 2025 roku wchodzimy na ścieżkę redukcji deficytu
Gospodarka krajowa
GUS: Inflacja wyniosła 2,4% r/r w kwietniu wg wstępnych danych; konsensus: 2,4% r/r
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Gospodarka krajowa
Groźne prognozy Ministerstwa Finansów dla długu
Gospodarka krajowa
Naprawa polskich finansów zajmie kilka lat. MF przedstawia tzw. białą księgę