[link=http://blog.parkiet.com/brzezinski/2010/02/10/czy-gielda-uratuje-budzet/]Skomentuj na blogu[/link]
Ministerstwo Finansów opublikowało wczoraj ostateczną wersję programu konwergencji, zakładającą ograniczenie deficytu sektora finansów publicznych do 2,9 proc. PKB w 2012 r., z 7,2 proc. PKB na koniec 2009 r. Dokument zakłada, że do największej poprawy kondycji budżetu dojść ma za dwa lata. Wtedy deficyt spaść ma o 3 pkt proc. w ciągu roku.
[srodtytul]Dodatnie saldo ubezpieczeń[/srodtytul]
Z programu wynika, że w 2012 r. na plus wyjdą samorządy. Z kolei fundusze ubezpieczeń społecznych wykażą dodatni wynik już w 2011 r. Rządowe prognozy wskazują, że stanie się to głównie dzięki poprawie koniunktury. Już w 2010 r. PKB wzrosnąć ma o 3 proc. W rezultacie zwiększy się liczba pracujących – a tym samym podatki i składki na ZUS. Jednocześnie rząd zapowiedział, że w 2012 r. ograniczeniu ulegną inwestycje publiczne, co poprawi kondycję budżetu.
– Sądzę, że plan jest wiarygodny. Jest pewien margines bezpieczeństwa wpisany w założenia na 2010 rok – powiedział Reutersowi Mark Allen, regionalny przedstawiciel Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Również polscy ekonomiści podkreślają, że Bruksela nie powinna mieć uwag do dokumentu przygotowanego przez ministra finansów. Jednocześnie analitycy podkreślają, że w dokumencie zabrakło szczegółów dotyczących reform.