Zadłużenie szpitali spadło do 9,4 mld zł

Jednak o poprawie sytuacji w ochronie zdrowia nie ma mowy. To m.in. raczej efekt przejmowania długów przez samorządy przy okazji przekształceń

Publikacja: 20.02.2010 03:15

Zadłużenie szpitali spadło do 9,4 mld zł

Foto: GG Parkiet

W drugiej połowie 2009 r. sytuacja w publicznej służbie zdrowia pogarszała się. Nie doszło do oczekiwanego podniesienia wycen świadczeń, a na dodatek Narodowy Fundusz Zdrowia przestał płacić za usługi wykonane ponad limity z kontraktów. Mimo to z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że zadłużenie publicznej służby zdrowia spadło. Na koniec roku wynosiło 9,36 mld zł. To o ponad 2 proc. mniej niż trzy miesiące wcześniej. W ciągu całego roku spadło o 6 proc. Całkowita kwota zadłużenia była w końcu 2009 r. najniższa od marca 2005 r.

Niższe były też zobowiązania wymagalne. Na koniec grudnia wynosiły 2,26 mld zł, o 4,6 proc. mniej niż na koniec września. Trend spadkowy trwa tu od lat. Szpitale coraz częściej korzystają z pożyczek w wyspecjalizowanych firmach (m.in. giełdowym Magellanie i M.W. Trade oraz należącym do IDM SA Electusie) i zamieniają długi wymagalne na zobowiązania długoterminowe.

[srodtytul]Gdzie się podziały długi?[/srodtytul]

Spadek zadłużenia wcale nie musi jednak oznaczać poprawy kondycji służby zdrowia. W zeszłym roku finansowanie ochrony zdrowia było wyższe niż w 2008 r. Powód? NFZ uruchomił większość swoich rezerw. – To mogło dać jeszcze dobry wynik w IV kwartale. Zapowiada się, że ten rok będzie bardzo trudny – mówi Bolesław Piecha z PiS, szef Sejmowej Komisji Zdrowia. Podobnego zdania jest także poseł Andrzej Sośnierz, były szef NFZ. W tym roku finansowanie ma spaść mimo uruchomienia ostatnich już rezerw.

[srodtytul]Przekształcają i oddłużają[/srodtytul]

Wpływ na polepszenie statystyk w publicznej służbie zdrowia może mieć też to, że coraz więcej szpitali przekształcanych jest w spółki. Samorządy przejmują wtedy ich długi, a potem placówki te wypadają z zestawień, bo stają się niepubliczne. Na spłatę części przejętych długów samorządy dostają potem pieniądze z rządowego programu wspierania przekształceń.

O tym, że wpływa to na statystyki zadłużenia, mówi m.in. Krzysztof Tuczapski, wiceszef Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Niepublicznych Szpitali Samorządowych i prezes Zamojskiego Szpitala Niepublicznego.– Z tego, co wiem, zadłużenie publicznych szpitali rosło z powodu niedoszacowania kosztów oraz braku zapłaty za nadwykonania. Tak było w moim regionie – mówi Tuczapski. Wśród samorządów, które przejęły długi kilku swoich placówek w zeszłym roku, były m.in. Katowice. – W zakładach, które pozostały publiczne, sytuacja pogarsza się, a nie polepsza – mówi Danuta Kamińska, skarbnik miasta Katowice.

[srodtytul]Zniknie 1–2 mld zł długów?[/srodtytul]

O skali przejmowanych długów mogą świadczyć pośrednio informacje dotyczące realizacji rządowego planu wspierania przekształceń (tzw. plan B). Wobec samorządów, które przekształciły szpitale w przeszłości, realizuje go resort zdrowia. Dla nowo tworzonych szpitali-spółek – Bank Gospodarstwa Krajowego. Samorządy mogą liczyć przede wszystkim na pomoc w spłacie zobowiązań publicznoprawnych i tylko części wobec firm. – Do tej pory trafiło do nas 27 wniosków dotyczących przekształceń szpitali w ramach planu B. Wydaliśmy już dwie opinie, dziewięć wniosków czeka na opinię NFZ – mówi Jan Dziekański, dyrektor w BGK.

– Kwota dotacji na spłatę zobowiązań, o którą samorządy wnioskują w ramach planu B, to około 550 mln zł – dodaje. Biorąc pod uwagę strukturę zobowiązań, samorządy przynajmniej dwu-, trzykrotnie większe kwoty będą musiały znaleźć w budżetach. Oznacza to, że łącznie zadłużenie może się zmniejszyć nawet o 2 mld zł.

Gospodarka krajowa
Polska wśród liderów AI w regionie. Biznes ma jednak pewne „ale”
Gospodarka krajowa
Tusk spotkał się ze zespołem Brzoski. Upraszczanie przepisów będzie „stałą filozofią”
Gospodarka krajowa
Premier na GPW. Znów duże oczekiwania i znów duże rozczarowanie rynku
Gospodarka krajowa
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Gospodarka krajowa
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe