Konflikt zarządu i RPP o zysk NBP

Rada Polityki Pieniężnej przyjęła uchwałę, która pozwoli zwiększyć ubiegłoroczny zysk banku centralnego. Zarząd NBP na różne sposoby stara się temu przeciwdziałać

Rada Polityki Pieniężnej przyjęła uchwałę zmieniającą uchwałę w sprawie zasad tworzenia i rozwiązywania rezerwy na pokrycie ryzyka zmian kursu złotego do walut obcych w Narodowym Banku Polskim” – napisano w komunikacie po zakończonym dziś posiedzeniu RPP. Uchwała RPP została podjęta we wtorek – w pierwszym dniu posiedzenia rady.

[srodtytul]RPP zmienia uchwałę, zarząd mówi o wadach[/srodtytul]

Prezes NBP Sławomir Skrzypek mówił, że zysk nie będzie wyższy niż najlepszy wynik z kilku ostatnich lat. Najlepszy był 2004 r., gdy NBP wypracował 4,4 mld zł. Anna Zielińska-Głębocka, członek RPP, stwierdziła z kolei, że wynik NBP może sięgać nawet 8 mld zł. Wiadomo, że warunkiem byłoby stworzenie mniejszej, niż chciałby zarząd NBP, rezerwy na ryzyko kursowe.Czy uchwała RPP może oznaczać, że ubiegłoroczny zysk banku centralnego mógłby być wyższy, niż wynikało z wcześniejszych zapowiedzi prezesa Sławomira Skrzypka?

„Uchwała RPP jest obciążona bardzo poważnymi wadami prawnymi” – taką ocenę przedstawił z kolei zarząd NBP kierowany przez Sławomira Skrzypka. Kierownictwo banku swoją uchwałę przyjęło w środę.Na czym polegają wady? Po pierwsze, kierownictwo NBP uważa, że skoro projekt uchwały został przesłany do konsultacji Europejskiemu Bankowi Centralnemu, to procedura przyjmowania dokumentu powinna być zawieszona. Po drugie – zdaniem zarządu NBP uchwała łamie zasadę niedziałania prawa wstecz. Kierownictwo banku centralnego uważa też, że nowa uchwała RPP łamie zasady rachunkowości.

[srodtytul]Powrót do przeszłości?[/srodtytul]

– Nie można nie pamiętać, że politycy próbowali w najrozmaitszy sposób dobrać się do środków, co do których przypuszczali, że są, a które miały charakter zapisów księgowych, usiłując tak finansować jakieś przedsięwzięcia uważane przez nich za istotniejsze od stabilizowania kursu walutowego.

Można powiedzieć, że wracamy do takiego toku rozumowania – tak od decyzji większości członków RPP zdystansowała się Zyta Gilowska, powołana do rady przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.– RPP w ogóle nie rozpatrywała spraw finansowych. To nie był przedmiot debaty rady. Chodziło o sprecyzowanie zasad związanych z tworzeniem rezerwy na ryzyko zmiany kursu walutowego – powiedziała z kolei Anna Zielińska-Głębocka, wybrana do RPP przez koalicję rządową w Sejmie.

[srodtytul]Pierwsza wyraźna różnica poglądów[/srodtytul]

Niewykluczone, że zmiana regulacji dotyczących określania wysokości zysku była spóźniona. Sławomir Skrzypek powiedział, że zarząd NBP we wtorek – jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia RPP – przyjął sprawozdanie za ubiegły rok „zgodnie z zasadami rachunkowości obowiązującymi na dzień 31 grudnia 2009 r.”

Wynika z niego, że przychody wyniosły ogółem 25,1 mld zł, a dodatnie zrealizowane różnice 15,3 mld zł. Z kolei koszty ogółem – 20,9 mld zł. W tym koszty utworzenia rezerwy na ryzyko kursowe były na poziomie 14,3 mld zł. W efekcie zysk NBP był na poziomie niespełna 4,2 mld zł.

Sprawa zysku NBP została określona przez ekonomistów Banku Zachodniego WBK jako „pierwsza wyraźna różnica poglądów” w RPP nowej kadencji. W związku z kontrowersjami w sprawie zysku na dalszy plan zeszła kwestia wysokości stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami RPP nie zdecydowała się na ich zmianę. Nieoficjalne nastawienie w polityce pieniężnej pozostało neutralne.