Ekonomiści: reakcja rynków będzie wyważona

Śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego i szefa NBP Sławomira Skrzypka nie powinny doprowadzić do osłabienia złotego czy spadków na giełdzie – uważają analitycy rynków finansowych

Publikacja: 10.04.2010 22:40

Już kilka godzin po katastrofie NBP wydał komunikat o przejęciu obowiązków prezesa przez jego zastęp

Już kilka godzin po katastrofie NBP wydał komunikat o przejęciu obowiązków prezesa przez jego zastępcę

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

- W związku z tragedią pod Smoleńskiem nie zachodzi ryzyko zakłóceń na polskim rynku finansowym - ocenia Komisja Nadzoru Finansowego. – Zdarzało się w historii, że w tak dramatycznych okolicznościach rynki reagowały nerwowo, ale nasza konstytucja zapewnia ciągłość funkcjonowania państwa – mówi Piotr Kalisz, główny ekonomista banku CitiHandlowy. O tym, że reakcja inwestorów będzie wyważona przekonany jest też Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Banku. – Uwaga rynków będzie skupiona na konstytucyjnych konsekwencjach tych wydarzeń – podkreśla Wiśniewski.

Zdaniem Ryszarda Petru, głównego ekonomisty BRE Banku najważniejsze jest teraz to by zapewnić świat, że mimo ogromu tragedii, która dotknęła Polskę organy państwa funkcjonują. – Inwestorzy muszą się dowiedzieć, że wszelkie zadania są realizowane – mówi Petru. Zaznacza, że jeśli w ogóle, to nieco nerwowe mogą być jedynie pierwsze godziny poniedziałkowego handlu na rynkach finansowych. – Na szczęście to już nie jest rok kryzysowy, kiedy takie nieszczęście mogło bardziej rozchwiać rynki – mówi ekonomista. – Dziś, kiedy sytuacja jest stabilna, bank centralny ma normalnie funkcjonujący zarząd i Radę Polityki Pieniężnej, inwestorzy z pewnością są spokojniejsi – podkreśla Petru.

Szef warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych poinformował, że poniedziałkowa sesja rozpocznie się według regularnego harmonogramu. – Giełda będzie działać – zapewnił Ludwik Sobolewski. – W centrum uwagi inwestorów będą skutki polityczne sobotniego wydarzenia. W krótkim terminie na giełdzie może pojawić się większa niepewność, jednak w średnim ta tragedia nie powinna znacząco zachwiać giełdą – uważa Roland Paszkiewicz, dyrektor biura analiz CDM Pekao.

Ekonomiści podkreślają, że w zmienionej sytuacji politycznej ważne będzie to, jak politycy poradzą sobie z zarządzaniem w sytuacji kryzysowej. Nie spodziewają się, aby w sytuacji ogromnej tragedii, jaka dotknęła Polskę znaleźli się spekulanci, którzy zechcą wykorzystać ten czas do ataków na naszą walutę.

Zdaniem analityków ważne będzie także to, kto może zostać kolejnym prezesem NBP . – Rynki z pewnością bacznie przyglądać się będą osobie, która na to stanowisko zostanie wysunięta i analizować jej poglądy – podkreśla jeden z ekonomistów.

[ramka][b]Andrzej Ceglarski[/b], adwokat z kancelarii prawnej Mamiński i Wspólnicy

Skala tragedii, do jakiej doszło jest niewyobrażalna. Jest to absolutnie bezprecedensowa sytuacja, w której po raz pierwszy będą musiały zadziałać tak szerokie mechanizmy przejmowania władzy. Na pokładzie samolotu znajdowała się głowa państwa, ale i całe dowództwo wojska polskiego. To czas na podjęcie debaty, ale przede wszystkim kroków prawnych, które w przyszłości zapobiegłby tragediom o takim rozmiarze. Normy prawne zabraniają, żeby jednym statkiem powietrznym podróżowali najważniejsi funkcjonariusze państwa - prezydent, premier, marszałek sejmu i senatu. Trzeba się zastanowić, czy ta lista nie powinna zostać rozszerzona. Powinny m.in. zacząć u nas obowiązywać procedury, które funkcjonują w państwach NATO, które nie dopuszczają, aby dowódcy wojsk podróżowali jednym samolotem. Polskie prawo pod tym względem jest niedoskonałe.

Konsekwencje tej tragedii z punktu widzenia zastosowania przepisów konstytucji są po raz pierwszy w historii tak ogromne. Będzie musiało dojść do uzupełnienia parlamentu. Na miejsce zmarłych posłów wejdą osoby, które w wyborach parlamentarnych jako kolejne zdobyły najwięcej głosów. W ciągu 14 dni marszałek sejmu, który przejął obowiązki prezydenta musi postanowić o rozpisaniu wyborów prezydenckich. W ciągu 60 dni wybory te muszą zostać rozpisane. Marszałek sejmu pełniący obowiązki prezydenta ma szerokie uprawnienia, nie może jedynie zgodnie z ustawą zasadniczą skrócić kadencji parlamentu. Prezesa NBP, którego powołuje prezydent, będzie mógł powołać marszałek sejmu. Obowiązki zmarłych szefów wojska polskiego przejmują ich pierwsi zastępcy.[/ramka]

Gospodarka krajowa
Polska wśród liderów AI w regionie. Biznes ma jednak pewne „ale”
Gospodarka krajowa
Tusk spotkał się ze zespołem Brzoski. Upraszczanie przepisów będzie „stałą filozofią”
Gospodarka krajowa
Premier na GPW. Znów duże oczekiwania i znów duże rozczarowanie rynku
Gospodarka krajowa
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Gospodarka krajowa
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe