Powód? „Ryzyko nadmiernego umocnienia kursu złotego prowadzącego do silnego wzrostu stopnia restrykcyjności warunków monetarnych”.
– Określenie „część RPP” oznacza, że chodzi o niewielką liczbę członków, być może jednego lub dwóch – mówi Marcin Mazurek, ekonomista BRE Banku. Zaznacza jednak, że – biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi członków RPP, a także to, że rada zgodziła się na interwencje banku centralnego na rynku walutowym – to niemal wszyscy mogli rozważać obniżenie stóp.
Dotychczas analitycy oceniali, że w najbliższych miesiącach RPP nie będzie zmieniać stóp procentowych. Na jesień prognozowana była jednak ich pierwsza podwyżka. Równocześnie specjaliści wskazywali, że wypowiedzi członków RPP o podwyżkach stóp zmniejszają skuteczność interwencji obliczonych na osłabienie naszej waluty.– O ile nieformalne nastawienie w polityce pieniężnej pozostaje neutralne, o tyle z zapisu dyskusji wynika, że skłonność do ewentualnej obniżki była w marcu większa niż potencjalnej podwyżki – ocenił Adam Antoniak, ekonomista Banku BPH.
Opinia niektórych członków RPP w sprawie obniżenia stóp procentowych spotkała się ze sprzeciwem części rady. Według tych osób cięcie stóp teraz oznaczałoby konieczność większego zacieśnienia (podwyżek) polityki pieniężnej w przyszłości.W marcu RPP nie zmieniła stóp. Od czerwca 2009 r. podstawowa wynosi 3,5 proc.
[ramka][b]Brak presji na wzrost cen[/b]