Pod koniec kwietnia stopa bezrobocia wyniosła 12,3 proc., wobec 12,9 proc. w marcu – podało wczoraj Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Bezrobocie zmniejszyło się we wszystkich województwach.
[srodtytul]Potwierdzenie ożywienia[/srodtytul]
– To dobre wiadomości, bo jest to spadek podobny do tych z czasów wysokiej koniunktury – uważa Maciej Krzak, ekonomista Fundacji CASE. Jego zdaniem to coś więcej niż wiosenne ożywienie – kwiecień jest zazwyczaj miesiącem sporego zmniejszenia się liczby bezrobotnych, ten wynik jest taki sam jak w dwa lata temu – tłumaczy. Według Krzaka to kolejny sygnał ożywienia gospodarczego.
– Nasz rynek pracy i firmy poradziły sobie z kryzysem – uważa Michał Boni, szef doradców premiera Donalda Tuska. – Firmy zachowują się inaczej niż w poprzednich kryzysach, nie pokusiły się o głębokie restrukturyzacje kosztem pracowników. Nie zmniejszają zatrudnienia – wyjaśnia.
[srodtytul]Spadnie, by potem wzrosnąć[/srodtytul]