GUS podał dane za I kwartał o wynikach firm zatrudniających ponad 50 osób. W porównaniu z danymi sprzed roku większość wskaźników jest lepsza. Niepokoić może to, że firmy mają niższe wyniki ze sprzedaży towarów i usług niż w I kwartale nie tylko ubiegłego, ale i dwóch poprzednich lat. Teraz jest to nieco ponad 21 mld zł. W rekordowym 2008 r. było to prawie 24 mld zł. Nawet w zeszłym wynik ze sprzedaży przekraczał 22 mld zł.
[srodtytul]Zapomnieli o opcjach[/srodtytul]
– To pokazuje, że jesteśmy dopiero na początku ożywienia gospodarczego – uważa Maciej Krzak, główny ekspert fundacji CASE. Jego zdaniem, pozytywne jest to, że w przychodach rośnie udział firm z zyskiem. – To znaczy, że duże przedsiębiorstwa (ich wyniki podaje GUS) zaczynają mieć się lepiej.
– Nie ma wyraźnego skoku w górę w porównaniu z czwartym kwartałem, ale widać stabilizację – uważa Ryszard Petru, główny ekonomista BRE Banku. Podkreśla, że przedsiębiorstwa są zyskowne: – Firmy utrzymały wyniki prawie na poziomie czwartego kwartału, a w osiągnięciu lepszych przeszkodziła im – głównie budownictwu – długa i sroga zima.
Ekonomiści podkreślają, że dobry wynik netto (18,2 mld zł) wynika przede wszystkim z poradzenia sobie firm z problemem opcji walutowych. To pozwoliło firmom ograniczyć straty. Wykazana przez przedsiębiorstwa kwota zysku okazała się praktycznie taka sama, jak rok wcześniej (wyniosła 25,6 mld zł).