Zyski większe niż rok temu, ale nie dzięki sprzedaży

Na początku roku firmy znacznie poprawiły wynik finansowy – to dlatego, że w pełni poradziły sobie z opcjami walutowymi

Publikacja: 22.05.2010 01:36

Zyski większe niż rok temu, ale nie dzięki sprzedaży

Foto: GG Parkiet

GUS podał dane za I kwartał o wynikach firm zatrudniających ponad 50 osób. W porównaniu z danymi sprzed roku większość wskaźników jest lepsza. Niepokoić może to, że firmy mają niższe wyniki ze sprzedaży towarów i usług niż w I kwartale nie tylko ubiegłego, ale i dwóch poprzednich lat. Teraz jest to nieco ponad 21 mld zł. W rekordowym 2008 r. było to prawie 24 mld zł. Nawet w zeszłym wynik ze sprzedaży przekraczał 22 mld zł.

[srodtytul]Zapomnieli o opcjach[/srodtytul]

– To pokazuje, że jesteśmy dopiero na początku ożywienia gospodarczego – uważa Maciej Krzak, główny ekspert fundacji CASE. Jego zdaniem, pozytywne jest to, że w przychodach rośnie udział firm z zyskiem. – To znaczy, że duże przedsiębiorstwa (ich wyniki podaje GUS) zaczynają mieć się lepiej.

– Nie ma wyraźnego skoku w górę w porównaniu z czwartym kwartałem, ale widać stabilizację – uważa Ryszard Petru, główny ekonomista BRE Banku. Podkreśla, że przedsiębiorstwa są zyskowne: – Firmy utrzymały wyniki prawie na poziomie czwartego kwartału, a w osiągnięciu lepszych przeszkodziła im – głównie budownictwu – długa i sroga zima.

Ekonomiści podkreślają, że dobry wynik netto (18,2 mld zł) wynika przede wszystkim z poradzenia sobie firm z problemem opcji walutowych. To pozwoliło firmom ograniczyć straty. Wykazana przez przedsiębiorstwa kwota zysku okazała się praktycznie taka sama, jak rok wcześniej (wyniosła 25,6 mld zł).

Reklama
Reklama

[srodtytul]Za duża płynność[/srodtytul]

Analityków martwi rosnąca płynność. W ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku wyniosła 38,7 proc, a rok temu niespełna 32 proc. – Gdyby banki zdynamizowały akcję kredytową, inwestycje firm mogłyby gwałtownie wzrosnąć – zaznacza Adam Czerniak, ekonomista Invest-Banku. Jego zdaniem dla rozwoju gospodarki poważniejszą przeszkodą jest zastój inwestycyjny, niż 7,5 mld straty netto wykazanej przez część firm. – Kwota straty w I kwartale jest wysoka – dodaje.

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główny ekonomista PKPP Lewiatan, jest bardziej krytyczna. – Początek roku nie pokazuje wyraźnego ożywienia. Wyższa płynność jest dowodem, że firmy wciąż nie uruchamiają inwestycji, wynik netto nie jest rezultatem zwiększenia sprzedaży, tylko redukcji długów. Spada też liczba eksporterów – wylicza.

Sami przedsiębiorcy nieco ostrożniej niż miesiąc temu oceniają koniunkturę, choć są w lepszych nastrojach niż rok temu. W przemyśle spada tempo wzrostu produkcji. Chociaż wolniej wzrasta poziom należności, przedsiębiorcy sygnalizują nieco większe niż przed miesiącem trudności w regulowaniu bieżących zobowiązań finansowych. Właściciele firm budowlanych i handlowych nadal spodziewają się większej sprzedaży. Nieco gorzej perspektywy ocenia większość firm usługowych.

Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama