Premier Donald Tusk i Michał Boni, szef jego doradców, zapowiedzieli, że do Bożego Narodzenia zapadną decyzje, czy i jakich zmian należy dokonać w działalności funduszy emerytalnych. Chodzi przede wszystkim o modyfikację przekazywania składek do otwartych funduszy emerytalnych. Według Lewickiej, decyzje dotyczące OFE powinny zapaść dopiero wtedy, gdy będą znane właśnie techniczne rozwiązania, co ma się stać między styczniem a lutym.

Członkowie Izby są w stanie dopuścić wprowadzenie tzw. obligacji emerytalnych. Propozycja Michała Boniego zakłada by w formie obligacji trafiało do nich 2,3 proc. wynagrodzenia brutto pracownika, a w gotówce pozostałe 5 proc.

– Inaczej niż minister Boni uważamy, że musi to być rozwiązanie przejściowe, a nie trwałe – podkreśla jednak Lewicka. Jak dodaje Izba i jej członkowie sprzeciwią się wszelkim próbom obniżenia, zawieszenia czy cofnięcia składek, które dostają OFE.

Tymczasem krytyczny wobec reformy emerytalnej z 1999?r. raport opublikował właśnie Główny Urząd Statystyczny. Dokument przygotował zespół pod kierownictwem prof. Grażyny Ancyparowicz. „Rozczarowanie było nieuniknione, przyjęto bowiem a priori fałszywe założenie, że wyższa konkurencja, to wyższa efektywność, podczas gdy OFE od początku tworzyły oligopol, co wykluczało konkurencję” – stwierdzili autorzy opracowania.