Aktywni w Polsce są także Włosi. W tym roku Włoski Instytut Handlu Zagranicznego zorganizował 25 projektów dotyczących promocji Italii. Siedem z nich dotyczyło branży rolno-spożywczej.
Andrzej Kalicki, szef Zespołu Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (FAMMU/ FAPA), uważa, że Polska jest w dalszym ciągu rynkiem atrakcyjnym dla producentów i dystrybutorów żywności: – Szczególnie, jeśli chodzi o żywność najbardziej przetworzoną oraz trafiającą do gastronomii, której spożycie jest w naszym kraju nadal niższe od średniej unijnej. Wśród towarów spożywczych z zagranicy, na które wydajemy najwięcej, są wieprzowina, ryby, kawa i cytrusy. Największy, 70-proc., udział w imporcie produktów rolno-spożywczych do Polski mają kraje Unii Europejskiej. W pierwszej połowie roku wartość sprowadzonych stamtąd towarów była o niemal 18 proc. wyższa niż rok wcześniej. W tym czasie łączna wartość importu zwiększyła się o 16,3 proc.
Najbliższe miesiące nie będą jednak sprzyjać rozwojowi importu. – Barierą może być wyhamowanie tempa, w jakim rośnie popyt na żywność w Polsce – uważa Andrzej Kalicki. Opłacalność importu maleje także z powodu osłabienia się złotego.
Ponieważ kontrakty zawierane są na wiele miesięcy, skutki?spadku wartości naszej waluty importerzy odczują dopiero pod koniec roku – mówi Kalicki.