Komercyjna produkcja metanu z surowców odnawialnych rozwija się w Polsce bardzo powoli, mimo że od co najmniej kilkunastu lat różni decydenci i specjaliści przekonują opinię publiczną o dużym potencjale tego rynku. Kolejne małe kroki, być może zapowiadające jakieś większe niż dotychczas zmiany, nastąpiły w tym roku. Warto zwłaszcza zwrócić uwagę na dwa wydarzenia związane z biometanem, czyli surowcem o zawartości metanu sięgającej 97 proc., a więc identycznym jak gaz ziemny wysokometanowy dostarczany przez krajową sieć gazociągową do finalnych odbiorców.
Na początku roku informowano o rozpoczęciu produkcji w pierwszej biometanowni w Polsce powstałej w zakładzie doświadczalnym w wielkopolskiej miejscowości Brody. Obiekt należy do Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu wytwarza metan z obornika. Z kolei kilka dni temu podano, że pierwsza biometanownia została przyłączona do sieci gazowej Polskiej Spółki Gazownictwa, należącej do grupy Orlen. Instalacja powstała w dolnośląskiej cukrowni w Strzelinie, której właścicielem jest firma Südzucker, największy w Europie producent cukru. Podstawowym surowcem do produkcji biometanu są tam pozostałości roślinnych z buraków cukrowych. W pierwszym etapie przetwarza się je na biogaz, który zawiera metan z dużą ilością innych substancji. Taki produkt cukrownia w Strzelinie wytwarza już od 2012 r. Wykorzystuje go do produkcji energii elektrycznej i cieplnej. W ramach ostatnio zrealizowanej inwestycji, biogazownia zwiększyła moc wytwórczą. Dodatkowo powstała stacja uzdatniania biogazu do biometanu oraz instalacja umożliwiająca jego wtłoczenie do krajowej sieci dystrybucyjnej.
Orlen wkrótce sfinalizuje budowę pierwszej biometanowni
Kolejnym podmiotem, który chce ruszyć nad Wisłą z komercyjną produkcją biometanu prawdopodobnie będzie płocki koncern naftowy. „Orlen finalizuje obecnie budowę swojej pierwszej biometanowni w miejscowości Głąbowo w woj. warmińsko-mazurskim. Docelowo jednostka umożliwi pozyskanie ponad 7 mln m sześc. biometanu rocznie, który będzie przekształcany do postaci bioLNG” – podaje zespół prasowy spółki. Ponadto w trakcie oceny i procedowania znajduje się szereg innych lokalizacji, planowanych pod budowę tego typu obiektów. Koncern przypomina, że zgodnie z obecną strategią do 2035 r. wielkość wolumenu biometanu produkowanego we własnych instalacjach oraz pozyskiwanego z rynku ma osiągnąć 240 mln m sześc.
„Jednocześnie należy mieć na względzie, że ostatecznie decyzja o ewentualnych inwestycjach uzależniona jest każdorazowo od wyników wieloaspektowej analizy przedsięwzięcia, w tym przede wszystkim uwarunkowań lokalnych. Należą do nich dostęp do stabilnych źródeł odpowiedniej jakości substratów, możliwość i warunki przyłączenia do sieci gazowej, a także nastawienie społeczności i lokalnych władz” - podaje Orlen.