Przedsiębiorstwa przemysłowe osiągnęły przychody ze sprzedaży aż o 8,1 proc. wyższe niż rok wcześniej – podał wczoraj GUS. W porównaniu z lipcem produkcja przemysłowa była wyższa o 4,3 proc. Za to dynamika produkcji budowlanej mocno rozczarowała. Wyniosła w sierpniu (w ujęciu rocznym) 10,8 proc.
Tak dobre wyniki przemysłu były kompletnym zaskoczeniem. Średnie oczekiwania?rynkowe mówiły bowiem o 3,6-proc. dynamice! – Sierpniowe dane sugerują, że globalne spowolnienie nie odbija się tak szybko i tak głęboko na polskich przedsiębiorstwach, jak mogło się wydawać – komentuje Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.
W sierpniu roczny wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 25 (spośród 34) działach przemysłu. Największy w dziale produkcji metali – o 24 proc., pojazdów samochodowych – o 23,2 proc., wyrobów z metali – o 17,9 proc., urządzeń elektrycznych – o 17,6 proc. i mebli – o 16,2 proc. – To nasze główne towary eksportowe – podkreśla Bielski. Za to największy spadek odnotowały firmy produkujące komputery i wyroby elektroniczne (o 12,5 proc.) czy wydobywające węgiel kamienny i brunatny (o 8,1 proc.).
Dalszy wzrost wolniejszy
Najważniejsze pytanie brzmi: co dalej? Czy zaskakująco dobry sierpień to tylko jednorazowy szczyt, czy może oznaka poprawy na następne miesiące?
– Myślę, że dalej należy się spodziewać spowolnienia produkcji, choć może nie tak głębokiego – ocenia Piotr Bielski. Jego zdaniem po wyeliminowaniu czynników sezonowych dynamika produkcji powinna się?utrzymać na poziomie 3?proc. W sierpniu wyniosła ona 5,4 proc., a w czerwcu i lipcu – 4,5 i 4,6 proc.