Ostrzegł jednak, ze z powodu słabego złotego podniesie poziom długu w relacji do PKB. Obecne szacunki mówią o poziomie 52,7 proc. w relacji do PKB wg. metodologi krajowej i 54,9 proc. PKB wg. metodologii unijnej. Oświadczył, że łatwo wyliczyć, przy jakim kursie złotego poziom 55 proc. długu w relacji do PKB będzie zagrożony, ale poziomu nie podał. – Przypominam, że mówimy o kiersie na 31 grudnia 2011 roku – wyjaśnił Rostowski.
W jego ocenie wielu analityków jest przekonana, że Polska będzie ponownie odporna na kryzys, stąd szacunki mówiące o 4 proc. wzroście. – Wczoraj BoAML wskazał, że wśród krajów wschodzących oczekuję, że to Polska najszybciej odbije się po kryzysie – wyjaśnił minister.
Odnósł się też do prognoz MFW. – Fundusz przewiduje lekko ni ższy wzrost gospodarczy na 2012 rok niż my, 3, zamiast 4 proc., ale to nie powinno mieć wpływu na deficyt finansów publicznych – wyjaśnił Rostowski. MF chce w przyszłym roku obniżyć deficyt poniżej 3 proc., MFW prognozuje, że będzie to 3,8 proc. PKB. Minister dodał, że MFW jest bardziej pesymistyczny w swych oczekiwaniach niż resort finansów.
Minister Rostowski spotkał się z dziennikarzami przed wylotem na spotkanie G20, aby przekazać o czym będzie mówił zabierając głos w imieniu całej Unii Europejskiej.