Ale ponieważ inflacja w lutym także wyniosła 4,3 proc. to oznacza, że siła nabywcza wynagrodzeń jest dokładnie taka sama jak rok temu. Takie dane podał GUS.
Zatrudnienie jest niższe o 0,1 proc. niż w styczniu i o 0,5 proc. wyższe niż przed rokiem. Dane te pokazują, że firmy przestały zatrudniać nowych pracowników. Fundusz płac nominalnie jest wyższy o 4,8 proc. niż rok temu, a realnie o pół procenta.
Ekonomiści spodziewali się spowolnienia dynamiki wzrostu płac (w styczniu skoczyły w górę o ponad osiem procent). Mediana ich oczekiwań było to ok. 5 proc. w skali roku. Przewidywali też wzrost zatrudnienia o 0,7 proc. w skali roku.
- Zatrudnienie zmniejszyło się w lutym o 8 tys. osób w skali miesiąca – szacuje Adam Antoniak, ekonomista Banku Pekao i dodaje
- Miesięczny spadek zatrudnienia i stagnacja realnych płac dostarczają argumentów przeciwko zaostrzeniu polityki monetarnej.