Sprzedaż detaliczna w kwietniu okazała się wyraźnie niższa od oczekiwań rynkowych. Jej wartość była w cenach bieżących wyższa o 5,5 proc. w skali roku i o 2,4 proc. niższa niż w marcu. Liczona w cenach stałych przewyższyła wartości sprzed roku tylko o 1,8 proc. – jest to najgorszy wynik od kwietnia 2010 roku. Analitycy spodziewali się ponad 9 proc. nominalnego wzrostu w skali roku.
W danych GUS zwraca uwagę znaczne spowolnienie dynamiki sprzedaży w dyskontach, które dotąd „dźwigały" w górę wartość zakupów. W cenach stałych jest to wzrost o 7 proc (przy wzroście o 16,9 proc. w marcu) w skali roku, a w cenach bieżących o 8,5 proc. Ale warto pamiętać, że Wielkanoc była na początku kwietnia, a to oznacza, że część zakupów świątecznych robiono w marcu.
Dane neutralne dla RPP
– Po części kwietniowe spowolnienie w dynamice rocznej można tłumaczyć efektem wysokiej ubiegłorocznej bazy (wzrost o 18,6 proc. w skali roku) – tłumaczy Agnieszka Decewicz, ekonomistka BZ WBK. Jej zdaniem dane te wpisują się w scenariusz stopniowego spowalnia konsumpcji prywatnej. – Stanowią argument za utrzymaniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie zarówno w czerwcu, jak?i w kolejnych miesiącach – dodaje.
– Do spowolnienia wzrostu sprzedaży przyczyniło się również obniżenie tempa wzrostu cen paliw i żywności, a także wygasanie efektów niskiej bazy z początku ubiegłego roku, kiedy odnotowano bardzo niski wzrost sprzedaży samochodów (wskazuje na to spadek dynamiki sprzedaży w kategorii pojazdy mechaniczne do 10,6 proc. w skali roku w kwietniu wobec 11,8 proc. w marcu i 30,1 proc. w styczniu) – tłumaczy Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku. Przewiduje stabilizację realnej dynamiki konsumpcji w II kw. na poziomie 2,2 proc. w skali roku (bez zmian w porównaniu z I kw.) oraz obniżenie dynamiki PKB z 3,7 proc. w I kw. do 3 proc. w II.
Niższe zamówienia eksportowe
Obroty handlowe (uwzględniające sprzedaż we wszystkich sklepach, bez względu na to, ile pracuje tam osób, ale bez motoryzacji) w kwietniu były niższe o 1 proc. w stosunku do zeszłego roku. GUS podał też dane na temat bezrobocia rejestrowanego. Spadło wyraźniej niż szacował wstępnie resort pracy, bo do 12,9 proc. z 13,3 proc. w marcu (w skali roku). Zmiana jest jednak niższa niż w poprzednich latach.