Tak wynika z badania kondycji małych, mikro- i średnich firm, które  przeprowadziła PKPP Lewiatan.

Sytuacja dotycząca zatrudnienia bardziej różnicuje się ze względu na branże niż  wielkość przedsiębiorstwa. – W firmach prowadzących działalność profesjonalną, naukową i techniczną  najwięcej, bo prawie jedna czwarta, planuje zwiększenie zatrudnienia, natomiast w handlu  więcej firm będzie zwalniać niż przyjmować pracowników – mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Zwraca uwagę, że firmy wykazują sporą ostrożność w planach związanych z zatrudnieniem, którą określa jako „hibernację", i że  widać jak przedsiębiorcy starają się dbać o wykwalifikowanych i doświadczonych pracowników. W tym roku podwyżki przeprowadziło lub ma zamiar to zrobić ponad 27 proc. firm, niespełna zaś 8 proc. mówi o cięciach płac.

Nie ma prawie żadnych różnic w podejściu do zmian w wynagradzaniu w zależności od wielkości firmy. Najlepsze perspektywy mają pracownicy z sektora zakwaterowanie i gastronomia, gdzie prawie 36 proc. firm planuje wzrost wynagrodzeń, a tylko 4 proc. zapowiada cięcia.

Znacznie więcej różnic w branżach dotyczy zmniejszania płac. Chce je przeprowadzić co dziewiąta firma handlowa, co dziesiąta zajmująca się obsługą nieruchomości i tylko 1 proc. firm prowadzących działalność produkcyjną.

60 proc. ankietowanych uważa inwestycje w majątek trwały za ważniejsze w najbliższych latach niż inwestowanie w pracowników.