Gospodarka powoli budzi się z letargu

Niska inflacja sprawia, że Polacy zaczynają kupować coraz więcej towarów. Również sytuacja na rynku pracy powoli się stabilizuje.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:05 Publikacja: 24.07.2013 06:00

Gospodarka powoli budzi się z letargu

Foto: GG Parkiet

Czerwcowe dane makroekonomiczne, jakie przedstawił Główny Urząd Statystyczny, dalekie są jeszcze od tego, aby odtrąbić koniec kryzysu. Są jednak pierwszym sygnałem, że w polskiej gospodarce coś drgnęło. Sprzedaż detaliczna po półrocznej stagnacji, lekko odbiła w górę. Również stopa bezrobocia, choć nadal bardzo wysoka, czwarty miesiąc kontynuuje spadkowy trend. Dane potwierdzają, że sytuacja na rynku pracy jest nadal trudna, a konsumpcja wciąż jest bardzo słaba, ale dynamika procesów zaczyna się poprawiać.

Inflacja wspiera zakupy

Sprzedaż detaliczna zaskoczyła pozytywnie, rosnąc w czerwcu o 1,8 proc. w ujęciu rocznym po wzroście o 0,5 proc. w maju. To odczyt najlepszy od stycznia tego roku. Już drugi miesiąc z rzędu sprzedaż była lepsza od oczekiwań, co potwierdza obserwację, że niska inflacja wspiera realne dochody konsumentów i prowadzi do większej skłonności do zakupów.

– Lepszym danym sprzyja niska inflacja, która zwiększa siłę nabywczą gospodarstw domowych – zgadza się z tą tezą Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium. – Dane wpisują się w ocenę stopniowej poprawy koniunktury, choć nadal jest ona na relatywnie niskim poziomie, wzrost pozostaje poniżej potencjału – zaznacza.

Na wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej wpłynął wysoki popyt na samochody oraz stosunkowo niewielki spadek sprzedaży paliw.

– Można to tłumaczyć efektem statystycznym, gdyż przed rokiem w czerwcu w okresie mistrzostw piłkarskich Euro 2012 sprzedaż samochodów w ujęciu realnym silnie wyhamowała – mówi Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. – Wówczas nastąpiło także silne wyhamowanie sprzedaży paliw – dodaje ekonomista.

Reklama
Reklama

W pozostałych kategoriach sprzedaży detalicznej nie widać oznak silnego ożywienia. Na solidny wzrost konsumpcji trzeba więc będzie jeszcze poczekać, chociaż widać, że Polacy coraz śmielej zaczynają myśleć o robieniu większych zakupów, w czym pomaga między innymi uspokojenie sytuacji na rynku pracy.

Bezrobocie nadal spada

Czerwiec był czwartym kolejnym miesiącem, w którym stopa bezrobocia spadła, osiągając poziom 13,2 proc. wobec 13,5 proc. w maju. Chociaż poprawa na rynku pracy jest w głównej mierze efektem trwających prac sezonowych zwłaszcza w budownictwie, to w tym roku to okresowe ożywienie jest nad wyraz widoczne.

Na stabilizację rynku pracy zwraca uwagę Piotr Bujak, główny ekonomista banku Nordea. Według niego dane oddzielone od czynników sezonowych pokazują, że kłopoty na rynku pracy przestały się pogłębiać.

Chociaż bezrobocie w Polsce spada, wciąż jest na bardzo wysokim poziomie, a bez pracy pozostają ponad 2 miliony 100 tysięcy osób.

[email protected]

Gospodarka krajowa
GUS zrewidował inflację za sierpień w górę. Wciąż to jednak najmniej od dawna
Gospodarka krajowa
Grzegorz Maliszewski, Bank Millennium: Mamy silny przyrost wydatków społecznych
Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama