Pierwszy próg bliżej zawieszenia

Jak było do przewidzenia, opozycji nie udało się storpedować rządowych planów dotyczących budżetu.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:00 Publikacja: 25.07.2013 06:03

Pierwszy próg bliżej zawieszenia

Foto: GG Parkiet

Sejm nie przyjął w środę wniosku SLD i SP o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji ustawy o finansach publicznych, w związku z czym projektem tym zajmie się Komisja Finansów Publicznych. Projekt przewiduje zawieszenie do końca roku sankcji nakładanych na finanse publiczne po przekroczeniu tzw. pierwszego progu ostrożnościowego, gdy relacja długu publicznego do PKB przekracza 50 proc.

Bez pierwszego progu

W uzasadnieniu do projektu napisano, że procykliczność sankcji po przekroczeniu pierwszego progu ostrożnościowego wymusza podjęcie restrykcyjnych działań ograniczających deficyt sektora finansów publicznych w momencie, kiedy gospodarka znajduje się w fazie spowolnienia.

„W efekcie konieczne okazałoby się w pierwszym rzędzie drastyczne ograniczenie tzw. wydatków elastycznych przy konstrukcji ustawy budżetowej na 2014 r., dodatkowo wzmocnione mechanizmem obowiązującej od 2011 r. tzw. tymczasowej reguły wydatkowej" – wskazano.

Datę wejścia w życie zmian określono na dzień następujący po dniu ogłoszenia. Wejście w życie projektowanej ustawy w tym terminie pozwoli na przygotowanie ewentualnego projektu nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2013, jak i projektu ustawy budżetowej na rok 2014 według nowych zasad.

– W tym i w przyszłym roku nie przewidujemy, aby dług Polski przekroczył drugi próg ostrożnościowy, czyli 55 proc. w relacji do PKB – powiedział w Sejmie wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski. – Przewidując trudniejsze czasy, bardzo dużą część potrzeb pożyczkowych sprefinansowaliśmy. Ten wzrost długu w pierwszej połowie roku nie będzie odzwierciedlony podobnym wzrostem w drugiej połowie roku. Zresztą podobnie było w 2012 r. – stwierdził minister. Dodał, że rząd będzie przedłużał obowiązujące stawki VAT przez kolejne trzy lata.

Dyskusja o budżecie

Tak jak nie udało się opozycji storpedować projektu nowelizacji, tak i nie powiodły się próby nieudzielenia rządowi absolutorium w związku z wykonaniem budżetu państwa za 2012 r.

– Warunki realizacji ubiegłorocznego budżetu okazały się gorsze od zakładanych w uzasadnieniu do ustawy budżetowej. W przyjętych do budżetu założeniach makroekonomicznych polski rząd przewidywał, że w 2012 r. PKB w Polsce zwiększy się o 2,5 proc. Przy czym wzrost ten będzie wynikiem wzrostu spożycia prywatnego o 2,1 proc., zwiększenia nakładu brutto na środki trwałe o 2,8 proc., wzrostu eksportu towarów i usług o 3 proc. i importu o 1,8 proc. – powiedział przedstawiający w imieniu Sejmowej Komisji Finansów sprawozdanie jej przewodniczący Dariusz Rosati.

Podkreślił, że budżet był realizowany w warunkach słabnącej z kwartału na kwartał aktywności gospodarczej, i dodał, że wpływ na taką sytuację miała m.in. recesja w zachodniej Europie.

[email protected]

Marek Belka: Taniej jest płacić za linię kredytową MFW, niż utrzymywać własne rezerwy

Polska jest w korzystnej sytuacji i NBP nie musi prowadzić „niekonwencjonalnej" polityki pieniężnej; zbyt niskie stopy procentowe mogłyby zaszkodzić złotemu, a ich stabilny poziom powinien odstraszyć spekulantów – mówił w środę w Sejmie Marek Belka, przedstawiając sprawozdanie z działalności NBP za 2012 r. Jak podkreślił, jedną z lekcji kryzysu jest to, że oprócz przyglądania się każdemu bankowi z osobna trzeba się przyglądać całemu sektorowi finansowemu. – W związku z tym potrzebny jest nadzór makroostrożnościowy. Czyli instytucja oddzielania od nadzoru mikroostrożnościowego, który patrzy na rynek finansowy, by on sam się nie stał źródłem problemów – tłumaczył. W Polsce odpowiednikiem takiego ciała ma być Rada Ryzyka Systemowego, której powstanie rząd włączył w plan prac legislacyjnych. Belka podkreślił, że linia kredytowa z MFW, dzięki której uzyskujemy dostęp do 33,8 mld USD, kosztuje w tym roku Polskę ok. 114 mln USD. Utrzymanie takiej sumy własnych rezerw kosztowało by ok. 2 mld zł.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie