Komorowski zabrał ze sobą do Japonii przedstawicieli 50 polskich firm. W Tokio była delegacja m.in. miedziowego KGHM. Branżę energetyczną reprezentowała Energa i Polska Grupa Energetyczna. Byli też przedstawiciele transportu (PKP i LOT) oraz sporo firm z branży spożywczej. Ze strony japońskiej pojawiło się ponad 250 biznesmenów.

– Takie spotkanie otwiera drogę do potencjalnych kontraktów – mówi Olgierd Dziekoński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. – Deklaracja o partnerstwie kładzie szczególny nacisk na wspólne działanie na rzecz czystych technologii węglowych, energetyki i współpracę badawczo-technologiczną – dodaje. Jak tłumaczy prezydencki minister, dokument podkreśla wagę współpracy polskiego koncernu miedziowego KGHM z japońskim partnerem Sumitomo w Chile na złożu Sierra Gorda. Ta największa polska inwestycja zagraniczna w Ameryce Południowej należy w 55 proc. do KGHM, a w 45 proc. do Sumitomo.

– Takie partnerstwo wymaga dużego wzajemnego zaufania. To pierwszy przypadek współdziałania polskiej firmy z firmą zagraniczną na rynkach trzecich – podkreśla Dziekoński.

Jak przypomina prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji zagranicznych Sławomir Majman, Japonia jest największym inwestorem azjatyckim w Polsce. – To głównie przemysł motoryzacyjny i elektronika. Usilnie namawiamy partnerów japońskich do wyjścia poza te dwie dziedziny – zaznacza.