Nad Wisłą lepiej już było

W ub.r. polski PKB powiększył się o 3,9 proc. zamiast 3,6 proc., jak szacował wcześniej GUS. Ten rok zamiast przyspieszenia wzrostu przyniósł spowolnienie, które wciąż się pogłębia.

Aktualizacja: 06.02.2017 14:44 Publikacja: 20.10.2016 08:04

Nad Wisłą lepiej już było

Foto: GG Parkiet

Wrześniowe dane z polskiej gospodarki, które w środę opublikował GUS, sugerują, że w III kwartale roczny wzrost PKB jeszcze wyhamował w porównaniu z rozczarowującym I półroczem. Spowolnienie jest tym wyraźniejsze, że urząd statystyczny zrewidował w górę dane za 2015 r. Obecnie szacuje, że gospodarka urosła wtedy o 3,9 proc., zamiast o 3,6 proc., jak podawał dotąd. Ta rewizja zwiększyła bazę odniesienia dla porównań PKB rok do roku, co może ujemnie wpływać na wzrost wskaźnika.

Zapaść w inwestycjach trwa w najlepsze

We wrześniu produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się o 3,2 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,5 proc. w sierpniu. Na odczyt choćby zbliżony do sierpniowego, gdy dynamikę produkcji mocno podbiły efekty kalendarzowe i sezonowe, nikt wprawdzie nie liczył, ale faktyczne dane i tak rozczarowały. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że produkcja wzrosła we wrześniu o 3,7 proc. Odczyt oznacza, że w całym III kwartale produkcja rosła średnio w tempie 2,4 proc. rocznie. To najgorszy w tym roku kwartalny wynik. Tymczasem przemysł odpowiada za około 25 proc. wartości dodanej brutto wytwarzanej w Polsce.

Rozczarował również wzrost sprzedaży detalicznej. Licząc w cenach stałych, wyniósł on we wrześniu 6,3 proc. rok do roku, po 7,8 proc. w sierpniu. Wtedy dynamikę sprzedaży zawyżał efekt kalendarzowy (więcej dni handlowych niż przed rokiem), ale ekonomiści przeciętnie i tak spodziewali się, że we wrześniu wzrost tego wskaźnika zwolni tylko do 7,4 proc. W całym III kwartale dynamika sprzedaży detalicznej przyspieszyła jednak do 6,2 proc. rocznie, w porównaniu z 5,4 proc. w poprzednim kwartale.

Pozytywną niespodzianką w środowej serii danych okazała się dynamika produkcji budowlano-montażowej. Wprawdzie spadła ona we wrześniu o 15,3 proc. rok do roku, ale i tak był to najlepszy odczyt tego wskaźnika od czerwca. Ekonomiści liczyli się ze spadkiem produkcji budowlano-montażowej o 18,5 proc. rok do roku. Cały III kwartał przyniósł jednak pogłębienie załamania w budownictwie, odzwierciedlającego z kolei zapaść w inwestycjach, zwłaszcza tych współfinansowanych z funduszy UE.

Obecnie większość ekonomistów sądzi, że inwestycje zaczną rosnąć najwcześniej w I kwartale 2017 r. A to oznacza, że „dwucyfrowe spadki produkcji budowlano-montażowej będą towarzyszyć nam do końca roku, a nawet dłużej" – napisali w komentarzu do środowych danych ekonomiści mBanku.

Konsumpcja może pomóc

Ekonomiści mBanku, zwycięzcy konkursu prognostycznego „Parkietu" w 2015 r., oceniają, że w III kwartale wzrost PKB wyhamował do 2,6 proc. rocznie z 3,1 proc. w II kwartale. To jednak szacunek dość pesymistyczny. Inni ekonomiści mówią o delikatnym spowolnieniu bądź stabilizacji wzrostu. – Nasze modele bazujące na bieżących danych sugerują obecnie, że w III kwartale PKB wzrósł o 2,6–2,7 proc. rok do roku, ale zakładamy, że wzrost był jednak nieco wyższy, wyniósł 2,9–3 proc. – powiedział Piotr Kalisz, główny ekonomista banku Citi Handlowy.

Według niego wskaźniki o częstotliwości miesięcznej mogą nie odzwierciedlać w pełni przyspieszenia wydatków konsumpcyjnych w związku z dobrą koniunkturą na rynku pracy oraz programem 500+, który na dobre ruszył właśnie w III kwartale. Dane o sprzedaży detalicznej obejmują tylko sklepy zatrudniające co najmniej dziesięciu pracowników, nie oddają więc dobrze wydatków na usługi.

Ekonomiści Banku Ochrony Środowiska – prowadzący w naszym konkursie prognostycznym po trzech kwartałach br. – uważają nawet, że skokowe przyspieszenie wydatków gospodarstw domowych pozwoli podtrzymać tempo wzrostu w PKB w II połowie roku powyżej 3 proc. rocznie. Co znamienne, dziś jest to prognoza optymistyczna, choć jeszcze kilka miesięcy temu należałaby do pesymistycznych.

[email protected]

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację