Obraz sytuacji w polskiej gospodarce w III kwartale dopełniły wtorkowe dane dotyczące produkcji budowlanej we wrześniu. Okazały się lepsze od oczekiwań większości ekonomistów. Miłą niespodziankę sprawił również pierwszy sygnał dotyczący sytuacji na początku IV kwartału – październikowy odczyt ankietowego wskaźnika koniunktury.
Inwestycje tracą rozpęd
Jak podał we wtorek GUS, produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się we wrześniu o 7,6 proc. rok do roku, po zwyżce o 2,7 proc. w sierpniu. Tylko dwóch spośród 24 ankietowanych przez „Parkiet" ekonomistów spodziewało się wyższego odczytu. Przeciętnie szacowali, że produkcja budowlana wzrosła o 6,6 proc. rok do roku. Wygląda więc na to, że odbicie aktywności w budownictwie to coś więcej niż odzwierciedlenie korzystnego układu kalendarza (wrzesień liczył o jeden dzień roboczy więcej niż w 2018 r., podczas gdy sierpień miał o jeden dzień mniej).
Mimo udanej końcówki cały III kwartał był pod względem wzrostu produkcji budowlanej najsłabszy od I kwartału 2017 r. Wynosił on średnio 5,6 proc. rocznie, po 8,7 proc. w II kwartale. To może oznaczać, że hamuje też wzrost inwestycji, chociaż korelacja między aktywnością w budownictwie a inwestycjami nie jest ścisła. Przykładowo w I kwartale br. inwestycje raptownie przyspieszyły (do 12,6 proc. rok do roku z 8,2 proc. w IV kwartale), choć wzrost produkcji budowlanej wyraźnie zwolnił (do 9,7 proc. rok do roku z ponad 17 proc.).
O tym, że w III kwartale nakłady na środki trwałe w polskiej gospodarce wciąż zwiększały się w solidnym tempie, zdaje się świadczyć produkcja firm zajmujących się budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej, czyli m.in. realizacją inwestycji infrastrukturalnych. We wrześniu wzrosła ona o 15,8 proc. rok do roku, a w całym III kwartale rosła średnio w tempie 14,3 proc. rocznie, minimalnie szybciej niż w II kwartale.
Mimo to zdaniem Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego, należy liczyć się z tym, że wzrost inwestycji w III kwartale zwolnił do około 6–6,5 proc. z 9 proc. w II kwartale. Dla porównania, na początku minionego kwartału ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie spodziewali się w tym okresie zwyżki nakładów brutto o około 7,5 proc. rok do roku.