Premier Mateusz Morawiecki w czasie wtorkowego expose zaapelował do posłów wszystkich ugrupowań o poparcie zmiany Konstytucji tak, by gwarantowała ona prywatność i bezpieczeństwo oszczędności gromadzonych przez obywateli w pracowniczych planach kapitałowych (PPK) i na indywidualnych kontach emerytalnych (IKE).
- Rozumiemy nieufność Polaków do systemu, nie wzięła się ona znikąd. Dlatego mam propozycję dla wszystkich siedzących tutaj na sali: naprawmy to wspólnie, zmieńmy Konstytucję. Zmieńmy ją tak, by zagwarantować środki PPK i IKE, zagwarantować ich prywatność i ochronę – namawiał premier.
Do zmiany konstytucji potrzebna jest większość 2/3 posłów. PiS do takiej większości dużo brakuje. Do realizacji swojego pomysłu będzie więc potrzebował głosów posłów opozycji. A o te będzie chyba trudno.
- Nie poprzemy tego pomysłu. PiS łamie Konstytucję, wiec żaden dodatkowy przepis w Konstytucji nie jest żadnym zabezpieczeniem przed tym rządem – powiedziała „Rzeczpospolitej" Izabela Leszczyna, posłanka Koalicji Obywatelskiej. - Żaden rząd nigdy nie zabrał Polakom oszczędności emerytalnych, a tym bardziej prywatnych! Dopiero PiS jest rządem, który zabiera 15 proc. tych oszczędności, uszczuplając kapitał emerytalny. PO zamieniła jedno zobowiązanie państwa na inne i nikt nie stracił ani złotówki - przekonywała.
- Lewica nigdy nie zgodzi się na wpisanie do Konstytucji przywilejów sektora bankowego – mówił w czasie debaty nad expose premiera Adriana Zandberg, poseł Lewicy.