WIG20 nadal w niedźwiedzim uścisku

WIG20 stracił w czwartek na wartości 1,3 proc. Tym samym Warszawa była jednym z najsłabszych rynków na Starym Kontynencie.

Publikacja: 05.09.2024 17:27

WIG20 nadal w niedźwiedzim uścisku

Foto: AdobeStock

Patrząc na to, jak zachowywał się nasz rynek w czwartek można odczuwać spory niedosyt. Nie dość bowiem, że znów dominował u nas kolor czerwony, to jeszcze raziliśmy słabością na tyle innych parkietów. Początek dnia nie zapowiadał jednak takiego obrotu spraw.

Co prawda sam start notowań WIG20 zaczął nieznacznie pod kreską, ale byki szybko się zmobilizowały i nasz flagowy indeks zaczął zyskiwać na wartości. Nie były to jakieś oszałamiające wzrosty (około 0,4 proc.), ale po dwóch spadkowych dniach można było mieć nadzieję chociaż na lekki powiew optymizmu.

WIG20 słaby na tle otoczenia

Sytuacja wydawała się być pod kontrolą. Co prawda w ciągu dnia WIG20 doświadczył cofnięć, ale te szybko napotykały na kontrę kupujących w związku z czym przez dłuższy czas to jednak kolor zielony był tym przeważającym. Problemy jednak zaczęły się w drugiej części dnia wraz z pojawianiem się mieszanych danych z amerykańskiej gospodarki. Co ciekawe te praktycznie bez echa przeszły na Wall Street czy też na innych europejskich rynkach. U nas końcowego godziny handlu upływały jednak pod znakiem przeceny.

Czytaj więcej

Glapiński tym razem gołębio. „Wszyscy są znużeni wysokimi stopami”

Do pełni obrazu trzeba dorzucić jeszcze wystąpienie szefa NBP, który zasugerował, że obniżka stóp procentowych w Polsce możliwa jest jednak w 2025 r., co nieco osłabiło złotego, co z pewnością nie pomogło też naszemu rynkowi. Szybsze obniżki stóp nie w smak byłyby też głównie sektorowi bankowemu. Tym samym banki traciły w czwartek na wartości, ale nie była to jakaś znacząca przecena. Branżowy wskaźnik WIG – Banki stracił 1 proc. Z kolei WIG20 zakończył z kolei dzień 1,3 proc. pod kreską. Znów więc wróciliśmy poniżej poziomu 2400 pkt. Mieliśmy więc trzeci dzień z rzędu spadków i to przy neutralnym otoczeniu. Mówiąc krótko: niesmak po sesji jest duży.

Patrząc szerzej na rynki warto zwrócić uwagę na przerwanie spadkowej serii ropy naftowej. Po południu zyskiwała ona blisko 2 proc., a odmiana WTI znów znalazła się powyżej 70 USD za baryłkę.

Czytaj więcej

Adam Glapiński nie pomógł złotemu
Giełda
Indeksy wycofują się w oczekiwaniu na decyzję Fed
Giełda
Fed tym razem przyniesie zmienność?
Giełda
Czerwono na giełdzie w Warszawie. W tle katastrofalna powódź w Polsce
Giełda
Akcje PZU pod presją. Czy powodzie wpłyną na wyniki spółki?
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne
Giełda
Powrót apetytu na hossę (Komentarz tygodniowy)
Giełda
Dywergencja międzysektorowa