Europejscy inwestorzy nie budzą się w aż takim entuzjazmie, jaki opanował we wtorek amerykańską giełdę. Tamtejsze indeksy kończyły dzień mocnymi wzrostami, a impulsem do zakupów były nieco niższe od oczekiwań dane o inflacji PPI. Dziś z kolei poznamy odczyt inflacji CPI i to na nią wyczekują inwestorzy.
Czytaj więcej
Choć nastroje na głównych parkietach na świecie nastroje wczoraj sprzyjały, to w Warszawie indeksy zaliczyły niewielkie cofnięcie po poniedziałkowym wystrzale na północ. Dziś inwestorzy czekają na dane o inflacji konsumenckiej w USA.
Sesja w Europie zaczyna się w dobrych nastrojach, choć zwyżki są skromniejsze niż wczoraj na Wall Street. Liderem wzrostów jest francuski CAC40, zyskujący 0,7 proc. Dzielnie towarzyszy mu krajowy WIG20, który zyskuje 0,76 proc., ale kluczowe dla warszawskiego indeksu dużych spółek jest przełamanie 2350 pkt. Poziom ten powstrzymał wzrosty WIG20 we wtorek i pozostawił spory niesmak, bo indeks dużych spółek zakończył dzień pod kreską przy ogółem dobrej atmosferze na globalnych rynkach.
W gronie dużych spółek fatalnie zaczęło dzień LPP, które traci 2,5 proc. Od zwyżek zaczynają dzień banki, a w czołówce są jeszcze CD Projekt, KGHM i Allegro. Na szerokim rynku najmocniejsze są z rana Dadelo, Pure i Rainbow Tours. Zniżkują walory Decory, co można wiązać z zarzutami UOKiK-u. Jak podaje urząd, ceny paneli podłogowych spółki mogły być ustalane w wyniku zmowy ze sprzedawcami produktów.
Na rynku walut dolar traci na wartości i spada poniżej 3,90 zł. Euro kosztuje 4,288 zł.