WIG20 traci przed południem 0,4 proc., schodząc do poziomu 1950 pkt. To okolice minimów ze środowej sesji. Wśród krajowych blue chips najsłabiej prezentują się z rana Grupa Kęty oraz JSW. Nieco zyskują z kolei Santander oraz PZU, które w środę przeceniło się o 7,7 proc.
Dziś większość europejskich indeksów świeci na czerwono. Niemiecki DAX zniżkuje o 0,2 proc. Podobnie pod kreską finiszowały prawie wszystkie indeksy akcji w Azji. Na środowej sesji amerykański S&P 500 tracił 0,7 proc. pod spadku o 0,4 proc. dzień wcześniej.
W środę, po tym jak RPP ścięła stopy o 0,75 pkt proc. wobec oczekiwanego cięcia o 0,25 pkt proc., złoty mocno stracił na wartości, a w czwartek kontynuuje spadek. Przed południem dolar kosztuje 4,29 zł i jest najdroższy od początku kwietnia. Euro kosztuje 4,59 zł i jest najwyżej od początku maja.
Czytaj więcej
Luzowanie polityki pieniężnej rozpoczęło się z przytupem. Pomimo dwucyfrowej wciąż inflacji RPP obniżyła stopę referencyjną o 0,75 pkt proc., bardziej niż ktokolwiek oczekiwał.
„Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła wszystkich skalą obniżki stóp procentowych. Po zapowiedzi prezesa Glapińskiego sprzed dwóch miesięcy rynek zakładał 25 pkt, a było ich aż 75” - komentują analitycy BM mBanku. ”To postawiło Polskę na drugim biegunie, jeśli chodzi o światową politykę monetarną. Przypomnijmy, że w USA cały czas jest w grze jeszcze jedna podwyżka stóp, a przedstawiciele Fedu komunikują, że nie czas jeszcze aby mówić o obniżkach. Nie tak dawno jak wczoraj rano Knot z EBC mówił, że rynek zbyt nisko wycenia prawdopodobieństwo podwyżki stóp podczas wrześniowego posiedzenia. Ta dywergencja wywołała wczoraj dużą przeceną na rynku złotego” - wskazuje BM mBanku.