Poranek maklerów – Maluchy pokazały siłę

Poniedziałek zgodnie z oczekiwaniami przyniósł korektę. Najwięcej stracił WIG20 – 1,5 proc. Wobec tego więcej działo się na rynku małych spółek, gdzie sWIG80 poszedł w górę o 0,7 proc. Średnie spółki zyskały 0,3 proc. Obroty na całym parkiecie poszły w górę o 200 mln do 920 mln zł. Spadki zagościły też w Europie. DAX na przykład spadł o 1,1 proc.

Publikacja: 29.11.2022 09:03

Poranek maklerów –  Maluchy pokazały siłę

Foto: Piotr Gęsicki

Po długim weekendzie również w Nowym Jorku zniżki. S&P został przeceniony o 1,5 proc., a Nasdaq Composite o 1,6 proc.

Dzisiaj w Tokio Nikkei stracił 0,5 proc.

We wtorek poznamy dane o inflacji w RFN i Hiszpanii. Jutro przyjdzie pora na polską inflację.

Co dalej ze złotym

Piotr Neidek, BM mBanku

Wczoraj na rynku walutowym doszło do niepokojącego zjawiska. Wprawdzie zmienność na USD/PLN podyktowana jest tym, co wyprawia eurodolar, niemniej poniedziałkowa sesja może okazać się punktem zwrotnym. Początkowo złoty wyraźnie umacniał się do dolara, jednakże w drugiej części dnia sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Zamiast wygenerowania sygnału w oparciu o przełamanie poziomu 4,5000, pojawiła się świeczka sygnalizująca koniec aprecjacji PLN. Młotek osadzony na wsparciu oraz odczyt wskaźników impetu, wskazuje możliwą zwyżkę USD/PLN. Sytuacja te może się jeszcze zmienić na korzyść złotego, jednakże i tak kluczowy poziom 4,5000 obowiązuje dla tygodniowych cen zamknięcia. A do piątku jest jeszcze sporo czasu.

Wydarzenia na wykresie pary USD/PLN mają swoje lustrzane odzwierciedlenie na wykresie WIG20 (-1,5%). Zarówno wskaźniki impetu jak i średnia dwustusesyjna, stanowią wskazówkę co do ewentualnego przebiegu dalszych wydarzeń nad Wisłą. Wczoraj dzienny wskaźnik impetu MACD wygenerował podażowy sygnał (podobnie jak DJIA oraz DAX). Wprawdzie historia zna wiele takich przypadków, że zamiast spadków pojawia się zdwojona kontra popytu, to podręcznikowo jest to zaproszenie dla niedźwiedzi. WIG20 dodatkowo blokowany jest przez strefę oporu wynikającą z sierpniowych szczytów jak i zniesienia Fibonacciego 38,2% tegorocznej bessy. Od południa wciąż straszy niedomknięta luka hossy zlokalizowana na wysokości 1559-1569 punktów. Tam właśnie umiejscowione jest zniesienie 50% ostatniej zwyżki, co dodatkowo może skłonić inwestorów to realizacji zysków.

Zapoczątkowane wczoraj odbicie na chińskich parkietach, dzisiaj ma swoją kontynuację. Z lokalnego, poniedziałkowego dołka doszło do wyprowadzenia mocnej kontry popytu zarówno w Szanghaju jak i Hongkongu. W dwa dni Shanghai Composite Index zrobił więcej, niż przez ostatnie trzy tygodnie. Mocny zryw popytu z lokalnego dołka może oznaczać początek nowego impulsu. Natomiast Hang Seng Index, kwadrans przed godziną 7:00 zyskiwał ponad 4%. Po wczorajszej przecenie nie zostało już ani śladu i wodzirejem sesji ponownie zostały akcyjne byki. Na pozostałych azjatyckich parkietach takie dominuje kolor zielony, chociaż są miejsca, gdzie przewagę mają sprzedający. W Tokio pierwsza część handlu minęła pod znakiem przeceny. Byki starają się odrabiać straty, jednakże Nikkei 225 naruszył lokalną linię trendu wzrostowego a to nieco komplikuje wzrostowy układ kresek.

Początek tygodnia dla byków ze Starego Kontynentu nie wypadł po ich myśli. Czerwień pojawiła się zarówno w Londynie, jak i Paryżu oraz Frankfurcie. FTSE 250 (-1,3%) ponownie odpadł od średniej dwustusesyjnej. CAC40 tracąc jedynie -0,7% doprowadził do wygenerowania podażowego sygnału przez MACD. Zaś DAX zaczął realizować plany niedźwiedzi w oparciu o negatywną dywergencję – od kilku dni wskaźniki impetu nie potwierdzały nowych szczytów. Na uwagę zasługuje zbieżność poziomów wsparcia w okolicy 13500 pkt. Tam nakładają się na siebie: wrześniowy szczyt, zniesienie Fibonacciego 38,2% ostatniej zwyżki oraz średnia dwustusesyjna. To może oznaczać, że w przypadku rozwinięcia się przeceny, celem dla niedźwiedzi z Deutsche Boerse ma prawo okazać się strefa 13500 pkt. Pod kreską znalazły się wczoraj także średnie i małe spółki, co może zwiększać ryzyko rozlewu czerwieni po szerokim rynku.

Na Wall Street pojawiła się czerwień. Pod kreską znalazły się wszystkie główne indeksy giełdowe. DJIA (-1,4%) wyszedł dołem z klina. Wskaźniki impetu wygenerowały sygnały wskazujące na rozpoczęcie się przeceny. Z jednej strony może to być tylko korekta, z drugiej zaś powrót do trendu spadkowego. Lokalnym magnesem dla baribali ma prawo okazać się podstawa klina przebiegająca na wysokości 32000 punktów. Problemem jest jednak to, że wartość ta znajduje się wewnątrz wybitego trójkąta rozszerzającego się i poniżej średniej dwustusesyjnej. Jeżeli jankeskim niedźwiedziom udałoby się rozegrać taki scenariusz, wówczas pojawiłyby się przesłanki za uruchomieniem reakcji łańcuchowej skłaniającej do głębszej przeceny. Nasdaq od dawna nie potwierdza tego, co robi DJIA, zaś obecna inwersja na rynku długu ostrzega o powtórce z historii. Bessa w 2000 r. jak i 2007 r. także została poprzedzona takim zjawiskiem. Kiedy koszt pożyczania przez amerykański rząd pieniędzy na krótki termin (obligacje dwuletnie) jest wyższy niż na długi (obligacje dziesięcioletnie), wówczas w gospodarce nie dzieje się dobrze.

Sytuacja w Chinach wzbudza niepokój

Anna Tobiasz, BDM

Nowy tydzień rozpoczęliśmy mieszanymi nastrojami na GPW. WIG20 stracił wczoraj 1,5%, podobnie jak WIG, który zniżkował o 1,0%. Lepiej poradziły sobie małe i średnie spółki, których indeksy wzrosły odpowiednio o 0,7% i 0,3%. Sektorowo najmocniej wzrosły budownictwo (+1,6%) oraz informatyka (+1,2%). Po drugiej stronie zestawienia znalazły się odzież (-2,8%) i paliwa (-2,4%). Wśród blue chips tylko cztery spółki skończyły na plusie – JSW (+4,5%), Asseco (+1,0%), Kruk (+0,8%) i PZU (+0,5%). JSW opublikowało po sesji wyniki za III kwartał, które okazały się lepsze niż oczekiwania rynku. Najmocniej w dół indeks ciągnęły Allegro (-5,2%) – spółka w trakcie sesji poinformowała o utworzeniu odpisu w wysokości 2,3 mld PLN z tytułu utraty wartości Grupy Mall i WE w III kw., Pepco (-4,0%) i LPP (-3,1%). Na szerokim rynku gwiazdą był SimFabric (+33,7%). Spółka poinformowała w piątek po sesji o planowanym podwyższeniu kapitału w granicach kapitału docelowego poprzez emisję 3 mln akcji w trybie subskrypcji prywatnej. Dużymi wzrostami wykazały się też KCI (+26,4%) i PJP Makrum (+23,8%). Najmocniej stracił Bioceltix, który po mocnym wzroście w piątek zaliczył 11,2% korekty.

Na pozostałych rynkach europejskich panowały niedźwiedzie. DAX stracił 1,1%, CAC zniżkował o 0,7%, a FTSE 100 o 0,2%. Globalny pesymizm dotknął również Wall Street – S&P 500 i DJIA zakończyły wczorajszą sesję 1,5% pod kreską, a Nasdaq spadł o 1,6%. Cały świat przygląda się niepokojącej sytuacji w Chinach. Fale tamtejszych protestów rozlewają się na kolejne miasta, a służby medyczne podały wczoraj kolejny wysoki bilans około 40 tys. nowych przypadków zakażeń koronawirusem.

O pranku na rynku azjatyckim zauważalne są mieszane nastroje. Nikkei traci -0,5%, natomiast Shanghai Composite rośnie o 2,1%. Ostatnie spadki odrabia dzisiaj ropa – baryłka WTI kosztuje aktualnie 78,7 USD, a Brent 85,8 USD. Dzisiaj w kalendarzu makro inflacja konsumencka w Niemczech, na odczyt CPI w Polsce musimy poczekać do jutra. Kontrakty terminowe na DAX i amerykańskie indeksy wskazują na pozytywny początek sesji.

Przecena WIG20

Arkadiusz Banaś, BM Alior Banku

Bieżący tydzień na polskim parkiecie zaczął się od korekcyjnego ruchu na wykresie indeksu WIG20, który przecenił się wczoraj o 1,5%, kończąc notowania na swoich dziennych minimach.Wyraźnie lepiej od indeksu blue chips radziły sobie portfele średnich i małych spółek – mWIG40 zwyżkował wczoraj o 0,3%, a sWIG80 zamknął sesję wzrostem o 0,7%. W ujęciu sektorowym najlepiej poradziły sobie subindeksy WIG-budownictwo (+1,6%) i WIG-informatyka (+1,2%). Na drugim biegunie znalazł się subindeks sektora odzieżowego WIG-odzież (-2,8%) oraz sektora paliwowego WIG-paliwa (-2,4%). Słabe wyniki tych sektorowych subindeksów wynikały przede wszystkim z mocno zniżkujących blue chips, takich jak LPP, CCC i PKN Orlen, które przeceniły się ponad 2%. Wśród spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 najsłabiej poradziły sobie wczoraj Allegro, które straciło 5,3%, oraz KGHM, który zakończył sesję prawie 4% spadkiem. Notowaniom czołowego polskiego producenta miedzi ciąży przede wszystkim wciąż zniżkujący kurs tego surowca. W gronie blue chips pozytywnie wyróżniły się zwyżkujący o 3,4% Kruk oraz JSW, które zaliczyło 4,2% wzrostu. Jastrzębska Spółka Węglowa wczoraj po sesji opublikowała kwartalny raport finansowy. Oczekiwania analityków co do wyników spółki były duże, ale opublikowane wartości i tak przebiły oczekiwania. Zysk netto jednostki dominującej JSW wzrósł o 745,6% w ujęciu rok do roku. Bardzo dobre wyniki opublikował wczoraj także CD Projekt, którego zysk netto wzrósł o 504% rok do roku.

Kontynuując temat publikacji kwartalnych wyników – dziś rano swoim raportem podzielił się PKN Orlen, zaplanowana jest również publikacja raportu przez spółkę Mercator.

Umiarkowanie negatywny nastrój, widoczny wczoraj na walorach z indeksu WIG20, nie wyróżniał się na tle nastrojów inwestorów na rynkach bazowych. Niewielkie przeceny zaliczyły brytyjski FTSE, niemiecki DAX i francuski CAC40, a nieco słabiej poradziły sobie giełdy amerykańskie – S&P 500 i Nasdaq spadały wczoraj po ok. 1,5%. Notowaniom światowych indeksów nie sprzyja napięta sytuacja w Chinach, gdzie w weekend w wielu dużych miastach wybuchły protesty przeciw wprowadzanym tam lockdownom i restrykcjom covidowym.

Giełda
Big-Tech napędza międzynardowe giełdy
Giełda
Kolejny tydzień w konsolidacji
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących
Giełda
G&R na mWIG40?
Giełda
Byczy szturm na koniec tygodnia na GPW
Giełda
Sezon wynikowy otwarty