Poranek maklerów: USA i Azja na zielono

W piątek giełdy w USA wykazały sporą siłę. S&P 500 zyskał 2,5 proc. a Nasdaq 3,3 proc. Podobnie indeksy z Europy szły górę. Na przykład DAX zyskał 1,6 proc. Podobnie zresztą jak CAC 40.

Publikacja: 30.05.2022 09:08

Poranek maklerów: USA i Azja na zielono

Foto: AFP

Nasz rynek raził słabością. Najwięcej stracił WIG20, tym razem 0,9 proc. wracając do 1810 pkt. Obroty łącznie wyniosły tylko 926 mln zł. Słabość wskaźnika największych spółek to głównie efekt przeceny banków.

Dzisiaj wzrosty z USA przeniosły się do Azji. Nikkei 225 zamknął dzień zwyżką o 2,2 proc.

W poniedziałek w Stanach Zjednoczonych obchodzony jest Dzień Pamięci, co oznacza dzień bez sesji.

Przełamanie spadkowej passy

Kamil Cisowski, DI Xelion

Piątkowa sesja miała na świecie okazać się przypieczętowaniem pierwszego w USA od niemal dwóch miesięcy wzrostowego tygodnia. Rynki europejskie zdołały się otworzyć na lekkich plusach, ale choć dalszy przebieg dnia był raczej pozytywny, to mocno zróżnicowany – DAX i CAC40 zyskały po 1,6%, podczas, gdy FTSE 100 zaledwie 0,27%, FTSE MiB 0,37%, a IBEX 0,50%. Najważniejsze dane dnia, inflacja PCE z USA, okazały się zgodne z oczekiwaniami. PCE spadło w kwietniu z 6,6% r./r. do 6,3% r./r., a w ujęciu bazowym z 5,2% r./r. do 4,9% r./r.

Po okresie wzrostów marazm niestety zagościł w Warszawie, gdzie WIG20 spadł o 0,89%, mWIG40 o 0,10%, a sWIG80 o 0,29% przy obrotach poniżej 1 mld zł. Kolejny dzień bardzo silnie (+5,33%) rosło Allegro, dużą pozytywną kontrybucję wnosił KGHM (+2,19%), ale spadek WIG-banki o 1,96% dławił nadzieje. Szacunki kosztów wakacji kredytowych cały czas rosną. ZBP, które zapewne wyznaczy górne ograniczenie przedziału, ocenia je na 21,3-27,9 mld zł w okresie 2022-2023 (z tego 13,1-16,4 mld zł w 2022 r.).

Solidnie rozpoczęta sesja w USA zamieniła się w festiwal zakupów, który może sugerować realizację rebalancingu funduszy emerytalnych w piątek. S&P 500 wzrósł o 2,47%, a Nasdaq o 3,33%, w najmniejszym stopniu nie przejmując się kolejny dzień słabością kryptowalut. Wśród liderów wzrostów znalazła się Tesla (+7,33%), ale mocno odbijały też półprzewodniki, w tym nVIDIA (+5,38%). Passa siedmiu tygodni spadkowych z rzędu została przełamana z impetem, ale należy pamiętać, że gwałtowne kilkudniowe epizody wzrostów są naturalnym elementem także na spadkowym rynku, typowym, gdy pesymizm osiąga skrajne poziomy.

Wydaje się, że w poniedziałek ruch w górę będzie kontynuowany. Silnie drożeją akcje azjatyckie, wspierane doniesieniami o łagodzeniu restrykcji w Szanghaju i Pekinie oraz ogłoszeniu w pierwszym z miast pakietu pomocy, który ma wesprzeć na poziomie lokalnym powrót aktywności gospodarczej po lockdownie. Powrót bitcoina powyżej 30 tys. i odbicie znacznie ostatnio od niego bardziej poturbowanych kryptowalut (m.in. ethereum i solana) sugeruje spekulacyjny spadek awersji do ryzyka. Spodziewamy się otwarcia na solidnych plusach, w krótkim terminie wsparciem dla giełd w Europie może być także fiasko negocjacji w sprawie kolejnego pakietu sankcji wobec Rosji w weekend. Rozmowy będą kontynuowane dzisiaj, z rosnącym prawdopodobieństwem spełnienia węgierskich żądań i wyłączenia ropy dostarczanej Drużbą z embargo. Plan zakazania Rosjanom nabywania nieruchomości w UE spełzł na niczym po sprzeciwie Cypru, wydaje się, że organizacja doszła do punktu, gdzie interes ekonomiczny zaczął przeważać nad celami politycznymi.

Zwracamy jednak uwagę, że cena ropy w ostatnich dniach bezustannie rośnie, osiągając najwyższe poziomy od marca i mogąc w każdej chwili mocno naruszyć coraz odważniejszą retorykę o globalnym szczycie inflacji. Rynek z pewnością będzie uważnie obserwował dziś wstępne dane o majowym CPI z Niemiec i Hiszpanii. Z uwagi na obchody Dnia Pamięci w USA ryzyko nagłych zwrotów akcji wydaje się dziś jednak znacznie obniżone.

W Warszawie zniżki

Lukas Cinikas, BM BNP Paribas Bank Polska

Piątek przyniósł spadki na krajowym rynku akcji, co wpłynęło na zanegowanie czwartkowego odbicia WIG. Niemniej jednak bilans tygodnia tego indeksu jest pozytywny, co pozwala z optymizmem patrzeć na kontynuację krótkoterminowego odbicia. Motorem napędowym słabości rynku były przede wszystkim największe spółki skupione w ramach indeksu WIG20, któremu udało się jednak zakończyć miniony tydzień powyżej istotnego poziomu 1800 punktów, tj. lutowych dołków. Po raz kolejny sytuację wspierały walory Allegro, które wzrosły o 5,33%, kontynuując odbicie z okolic historycznych dołków zlokalizowanych w strefie ok. 20,60 zł. Widoczna była słabość banków, które wpływały istotnie na zachowanie kluczowego indeksu – akcje PKO BP spadły o 3,39%, a Pekao o 2,87%.

W godzinach porannych nastroje inwestorów są optymistyczne. Sesja na głównych rynkach azjatyckich kończy się wzrostami, a kontrakty terminowe na DAX są kwotowane na dodatnich poziomach. Z uwagi na święto, zamknięte w dniu dzisiejszym pozostają rynki akcji w USA, co może implikować ograniczoną zmienność również krajowych indeksów ze względu na brak obecności tamtejszych inwestorów.

W nowym tygodniu w kalendarzu danych makroekonomicznych znajduje się kilka istotnych z punktu widzenia rynków odczytów. Przede wszystkim uwaga rynków w środę i piątek skupi się na publikacji indeksów PMI dla przemysłu i usług w maju. Wstępne szacunki wskazały na lekki spadek aktywności, szczególnie w przemyśle na co wpływ ma w dalszym ciągu słabnący popyt oraz rosnące koszty. W usługach aktywność w dalszym ciągu utrzymuje się na wysokim poziomie. Oprócz głównych gospodarek opublikowany zostanie również PMI dla przemysłu w Polsce. Spodziewamy się, że wskaźnik nieznacznie się obniży do 52,3 pkt. W Polsce, poza danymi PMI, we wtorek opublikowany zostanie wstępny szacunek inflacji CPI w maju, która prawdopodobnie wzrosła do 13,5% r./r. Równocześnie GUS opublikuje finalną dynamikę PKB wraz z poszczególnymi składowymi i ich wpływem na wzrost gospodarczy. Tydzień zakończy się publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Tzw. konsensus zakłada wzrost o 350 tys. nowych miejsc pracy wobec 428 tys., które odnotowano w kwietniu. Stopa bezrobocia w maju prawdopodobnie spadła do 3,5% z 3,6% w poprzednim miesiącu.

Udany piątek

Piotr Neidek, BM mBanku

Udany piątek na Wall Street wprawił inwestorów w pozytywne nastroje, które dzisiaj nadal widoczne są na rynkach kapitałowych. Poniedziałek w Azji wypada korzystnie dla byków. W zdecydowanej większości dominuje zieleń. Malezja i Indonezja to jak na razie enklawy spadków. Jednakże i tam skala spadków nie przekracza -0,5%. Na pozostałych parkietach dominują wzrosty. Największe obecne są na Filipinach, gdzie PSEI Index zyskuje 2,5%. Dzisiaj benchmark ten wyszedł na plus biorąc pod uwagę miesięczny bilans. Na miesięczne maksima wspiął się Nikkei 225 i obecnie celuje w górne ograniczenie kanału spadkowego. Jak na razie ostatnia zwyżka wpasowuje się w układ korekty, a to może oznaczać, że tokijski indeks bliski jest uformowania szczytu.

Poranne notowania kontraktów na S&P 500 ponownie wskazują na przewagę kupujących. Zwyżka o 0,6% (stan na godz. 7:30) to kolejny cios dla niedźwiedzi, które w poprzednim tygodniu zostały zepchnięte do defensywy. Na wykresie S&P 500 widoczne są optymistyczne formacje świecowe, jednakże problemem może okazać się opór. Mianowicie na wysokości 4170 pkt znajduje się marcowe denko liczone wg dziennych cen zamknięcia. Ciekawie prezentuje się sytuacja techniczna na wykresie DJTA. Pomimo mocnej zwyżki indeksu w ostatnich dniach (+7%), benchmark ten nadal przebywa w spadkowej strefie. Linia szyi została jedynie naruszona, a to sprawia, że niedźwiedzie mogą poczuć się wywołane do tablicy.

Dzięki piątkowej zwyżce DAX znalazł się powyżej lokalnych jak i średnioterminowych oporów. Linia trendu spadkowego została wyłamana. Nie można wykluczyć, że jest to jedynie element większej pułapki hossy, jednakże na chwilę obecną przewaga byków jest znacząca. Kolejnym celem ma prawo okazać się strefa 15100 pkt, w której przebiega średnia dwustusesyjna. Z teoretycznego punktu widzenia, byki mają prawo wykonać ruch w kierunku historycznych szczytów w ramach kanału wzrostowego. Taki scenariusz nadal jednak oznaczałby, że DAX przebywa wewnątrz średnioterminowej korekty. Obecnie kluczową kwestią pozostaje obrona lokalnych poziomów wsparcia. Na dzisiaj obowiązuje 14246 pkt, zaś na czerwiec 13800 pkt. W takich sytuacjach jak obecnie nie można zapomnieć, że po wyłamaniu oporów (w tym przypadku linii trendu spadkowego), ceny lubią wracać na południe. Wykonanie testu czasami jest konieczne do zbudowania bardziej trwałej zwyżki.

Trzy wzrostowe tygodnie z rzędu to jednak wciąż za mało, aby WIG20 zakończył bessę. Jak na razie bykom małymi kroczkami udaje się oddalać od tegorocznego denka. Cegiełki dokładane do wsparcia sprawiają jednak, że z wykresu płyną coraz bardziej optymistyczne sygnały. Jednakże dzisiaj zagrożeniem może okazać się luka hossy. Mocne zamknięcie tygodnia w USA oraz poranna zieleń na azjatyckich parkietach, mają prawo wyzwolić lekką euforię na warszawskim parkiecie. Jeżeli dzisiaj WIG20 wystartuje z poziomu wyższego niż 1844 a WIG 57345, to pojawią się luki hossy. Ich ewentualne niedomknięcie stanowiłoby pretekst na przyszłość do wykonania kroku w tył. Ostatni raz tygodniowa luka hossy powstała w styczniu 2022 r. i zakończyła się falstartem dla byków. Rynek się załamał i niedźwiedzie zdominowały parkiet na kolejne miesiące. Czy lekcja z historii zostanie odrobiona okaże się już za kilka kwadransów. zag

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA