Rynek znowu tryska optymizmem

W czwartek po południu indeksy warszawskiej giełdy, które przez większość dnia traciły, bliżej końca sesji zaczęły zyskiwać pociągnięte w górę przez zapowiedź, że amerykański bank Wells Fargo&Co pokaże rekordowy zysk w pierwszym kwartale, powiedzieli maklerzy.

Zdaniem zarządzających atmosfera na rynkach globalnych będzie sprzyjać w najbliższym czasie polskiej giełdzie.

O godzinie 15.03 indeks WIG20 zyskiwał 1,8 procent.

"Informacja o tym, że Wells Fargo oczekuje w pierwszym kwartale zysku w wysokości 3 miliardów dolarów, pociągnęła indeksy w górę. Widać, że rynek szuka dobrych wieści i chce rosnąć, o czym świadczy taka reakcja na wieści, które mogą się przecież nie do końca sprawdzić" - powiedział makler jednego z warszawskich domów maklerskich.

"Na rynki wraca optymizm. Zyskuje teraz cały region. Być może miała na to wpływ informacja z Wells Fargo" - powiedział analityk ING Securities, Tamas Pletser.

Wiadomość z USA nie wyciągnęła jednak nad kreskę części polskich banków. Największy z nich, Pekao SA, o godzinie 15.04 tracił 0,8 procent.

"Banki były bardzo mocne ostatnimi czasy. Pięć ostatnich sesji było wzrostowych dla Pekao SA. Widać, że nieco bardziej sprzedają gracze krajowi. Poza tym wypowiedzi prezesa Morawieckiego o słabym pierwszym kwartale i złych perspektywach dla sektora bankowego mogły skłonić do realizacji zysków na bankach" - dodał makler.

W trakcie ostatnich pięciu sesji akcje Pekao SA zyskały 38 procent, podczas gdy indeks największych spółek wzrósł o niemal 15 procent. W czwartek zaś prezes Banku Zachodniego WBK SA Mateusz Morawiecki powiedział, że wyniki sektora bankowego "mogą być bardzo złe" w pierwszym kwartale.

Zdaniem maklerów w centrum uwagi rynku będą w najbliższym czasie właśnie wyniki spółek za pierwszy kwartał tego roku. Gdyby okazało się, że będą gorsze od oczekiwań, to mogłyby zakłócić trend wzrostowy polskich indeksów, sądzą.

Z drugiej jednak strony Giełdę Papierów Wartościowych mogą wspierać inwestorzy zagraniczni, którzy zaczynają postrzegać polską gospodarkę jako bezpieczną w czasach globalnego spowolnienia, stwierdził jeden z maklerów.

Zdaniem części zarządzających GPW może dalej zyskiwać.

"Optymistycznie patrzę na nasz rynek. Ostatnie wzrosty są odreagowaniem dwuletniej fali spadków. Inwestorzy i instytucje aż nadto wyprzedały akcje w ostatnim kwartale" - powiedział zarządzający funduszem Total FIZ Konrad Łapiński.

"Poza tym w skali globalnej powoli zacznie działać efekt poluzowania polityki monetarnej, co przyniesie pierwsze efekty i ryzyko płynności w instytucjach finansowych zostanie przynajmniej na chwilę oddalone. Informacje płynące ze spółek będą umiarkowanie negatywne, także tutaj będzie czynnik chłodzący, ale on nie przeważy" - dodał Łapiński.