Informacje z USA napędzają wzrosty na GPW

W środę po południu indeksy warszawskiej giełdy zyskiwały trzeci dzień z rzędu, ponieważ inwestorów zachęciły do kupowania akcji lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne niektórych firm w USA, poinformowali maklerzy. Dodatkowo, wzrost na GPW wsparły lepsze od oczekiwań dane o inflacji w USA.

Według niektórych zarządzających, w ciągu najbliższych dni polskie akcje mogą jeszcze drożeć, ale w dłuższym terminie możliwa jest korekta.

O godzinie 14.34 indeks WIG 20 zyskiwał 1 procent do 1.883,85 punktów.

"Ogólnie poprawił się nastrój na świecie. Widać, że jest siła na rynku w USA. Pojawiły się dane Intela, lepsze od oczekiwań, to jeszcze bardziej wsparło dobre nastroje. Widać, że Europa się też umocniła" - powiedział jeden z warszawskich maklerów.

Zwrócił uwagę, że w Polsce obecni są ci sami inwestorzy, którzy dokonują operacji za granicą.

"Decydują się na zakup akcji w Polsce często na fali większego optymizmu za oceanem. Większość popytu we wtorek to byli inwestorzy zagraniczni" - powiedział też makler. Dodał, że do końca tygodnia optymizm na rynku powinien się utrzymać i akcje polskich spółek mogą jeszcze podrożeć.

Dziś o 14.30 czasu polskiego opublikowane zostały dane o inflacji w USA za czerwiec, które były lepsze od oczekiwań, i które, według maklerów, pomogły notowaniom na GPW.

W środę, podobnie jak w ostatnich dniach, silnie zyskiwał kurs KGHM Polska Miedź SA. Kurs, który o godzinie 14.35 rósł o 3,39 procent, wspiera wciąż idąca w górę cena miedzi.

O ponad 1,5 procent tracił kurs akcji PKN Orlen SA, po tym jak akcjonariusze zdecydowali w środę o zmianach w statucie ograniczających do 10 procent głosów prawo do głosowania instytucjom ze sobą powiązanym. Według analityków nie jest to korzystne dla mniejszościowych akcjonariuszy finansowych i dlatego kurs spada.

W środę uwagę zwracało zachowanie kursu akcji Agory SA, który przez większą część sesji zyskiwał około 5 procent.

"Agora jest jedną z tych spółek, które w ostatnim czasie mocno zniżkowały, a wraz z poprawą nastrojów i większym apetytem na ryzyko zaczęły zyskiwać" - powiedział analityk KBC Leszek Iwaszko.

Według zarządzających, w perspektywie długoterminowej możliwa jest przecena akcji polskich spółek.

"Myślę, że polski rynek akcji może być lekko przeszacowany, ale o wiele większe problemy mogą mieć rynki zagraniczne, na przykład w Europie Zachodniej, bo tam inwestorzy dyskontują już powrót do ścieżki wzrostu PKB w przyszłym roku" - powiedział zarządzający Noble Funds TFI, Paweł Homiński.

"U nas te oczekiwania nie są aż tak przesadzone, ale raczej rynek spodziewa się, że wzrost będzie wyższy niż naprawdę. Myślę, że w cenach akcji jest wliczony szybszy wzrost PKB w 2010 roku niż 2 procent" - dodał.