Indeks WIG20 przebywał dziś na plusie jedynie przez kilkanaście minut – krótko po starcie sesji i potem jeszcze na moment przed godziną 11.00. Przez resztę dnia notował większą lub mniejszą stratę. Najwięcej sięgała ona 0,6 proc., a na koniec dnia wyniosła 0,1 proc. Indeks zamknął się na poziomie 2426,98 pkt, w porównaniu z 2459,41 pkt po sesji poniedziałkowej, podczas której przebił październikowy szczyt i znalazł się najwyżej w tym roku (i zarazem najwyżej od upadku Lehman Brothers).
Zdobytego wczoraj tegorocznego szczytu nie udało się utrzymać też indeksowi WIG, który po stracie 0,15 proc. zakończył dzień na poziomie 40 723,06 pkt. Przed stratami obronił się jedynie indeks małych spółek sWIG80, który zyskał 0,4 proc. Niezbyt imponujące obroty na rynku – wyniosły niespełna 1,4 mld zł – wskazują, że do dzisiejszych spadków głównych wskaźników raczej nie należy przykładać wielkiej wagi i że trend wzrostowy może być kontynuowany już przy najbliższej okazji.
Dzisiejsza sesja była słabsza z kilku powodów. Niekorzystny przebieg miały notowania na rynkach zachodnioeuropejskich, gdzie inwestorzy zlękli się trochę poniedziałkowej wypowiedzi szefa Fedu Bena Bernanke, który ostrzegł, że amerykańską gospodarkę czeka jeszcze sporo wyzwań, że aktywność ekonomiczna jest słaba, bezrobocie wysokie i możliwy jest nawrót kłopotów w przyszłości. Taka opinia nijak przystawała do sytuacji na światowych giełdach, podobnie jak warszawska bijących wielomiesięczne rekordy, stąd dzisiejszy spadek apetytu na ryzykowne inwestycje. Dodatkowo dziś jeszcze pojawiły się słabsze od prognoz dane dotyczące amerykańskiej produkcji przemysłowej, które niejako potwierdzają tezę Bernanke’a. To m.in. przez nie niezbyt udany start miały dziś giełdy w Nowym Jorku.
Czynniki sprzyjające dziś sprzedawaniu akcji znaleźć można było także wśród poszczególnych spółek. [link=http://www.parkiet.com/artykul/24,869818.html]Na przykład akcje Puław staniały[/link] o ponad 5 proc., a Petrolinvestu o ponad 3,5 proc. po [link=http://www.parkiet.com/artykul/24,869807.html]opublikowaniu rozczarowujących wyników finansowych[/link] (choć trzeba zaznaczyć, że liczne spółki z zupełnie przeciwnego powodu w notowaniach zyskiwały). [link=http://www.parkiet.com/artykul/7,870007_PKO_BP_Zaliczkowej_dywidendy_w_tym_roku_nie_bedzie.html]Papiery PKO BP spadły zaś o ponad 1,5 proc. na wieść o rzekomym odwołaniu przez MSP wypłaty dywidendy zaliczkowej z tegorocznego zysku.[/link]
[ramka]