Budownictwo w USA popsuło nastroje

Giełdy nowojorskie w poniedziałek wystartowały na plusie, ale po niespełna godzinie notowań tamtejsze indeksy zsunęły się pod kreskę. Klimat popsuły słabsze, niż oczekiwano, nastroje w budownictwie oraz gorsze rekomendacje dla niektórych banków.

Publikacja: 20.07.2010 08:23

Budownictwo w USA popsuło nastroje

Foto: GG Parkiet

W pierwszej fazie sesji drożały akcje Hulliburtona, największego dostawcy usług dla firm naftowych eksploatujących złoża na lądzie.

Sprawiły to lepsze wyniki finansowe, niż oczekiwali analitycy. Motorola poszła w górę z powodu uzgodnionej transakcji z Nokia Siemens Networks. Amerykańska spółka za część aktywów związanych z produkcją systemów telefonii bezprzewodowej uzyska 1,2 miliarda dolarów. Inwestorzy kupowali też walory Boeinga, który spodziewa się podpisania kontraktu z liniami lotniczymi Emirates o wartości ponad 9 mld dolarów. Papiery Microsoftu drożały po lepszej rekomendacji od analityków szwajcarskiego banku UBS. Później na nowojorskich parkietach było zmiennie.

W Londynie notowania International Power poszły w górę prawie o 10 proc. Firma rozmawia z francuskim GDF Suez o współpracy i połączeniu części aktywów. O ponad 30 proc. poszybowała w górę cena akcji Tomkinsa, producenta części do aut. Do przejęcia tej firmy przygotowują się wyspecjalizowana w wykupie przedsiębiorstw kanadyjska Onex Corp. oraz Canada Pension Plan Investment Board.

Mają zaoferować 4,4 miliarda dolarów. Traciły banki austriackie - Erste i Raiffeisen International Bank-Holding. Według szefa Bank Austria tamtejsze instytucje, aby sprostać wymogom bazylejskim, będą musiały podnieść kapitał o 19-35 mld euro. Kurs Electroluksa zanurkował o 8 proc. po informacji o spadku popytu w Europie Południowej. Stoxx Europe 600 miał na minusie 0,8 proc. Na giełdach azjatyckich i regionu Pacyfiku przeważały spadki cen akcji. MSCI (bez Japonii) stracił 1 proc.

Ropa naftowa wczoraj drożała po raz pierwszy od czterech sesji. Głównym powodem był spadek notowań dolara. Po 17.40 naszego czasu wzrost cen w Nowym Jorku i Londynie wynosił ponad 80 centów. Długie pozycje powiększały fundusze hedgingowe.

Na ceny miedzi miały wpływ malejące zapasy w magazynach monitorowanych przez Londyńską Giełdę Metali. Od początku roku zmniejszyły się o 16 proc. Notowaniom pomógł też słabnący dolar. W Nowym Jorku rano kontrakty na dostawy we wrześniu podrożały 0,7 proc., natomiast trzymiesięczne dostawy w Londynie poszły w górę 0,6 proc., do 6523 USD za tonę. Arbitrażyści kupują miedź w Londynie, gdzie jest taniej, i sprzedają w Szanghaju.

Cena złota rano w Nowym Jorku zmieniła się nieznacznie do 1187,50 dolara za uncję, natomiast dostawy natychmiastowe w Londynie taniały 0,4 proc., do 1187,75 USD. Wieczorem straty wzrosły do 12,5 dolara. Inwestorzy redukują długie pozycje zwykle zajmowane w oczekiwaniu na wzrost cen.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego