Mijający tydzień przyniósł sporo publikacji makroekonomicznych z naszego regionu. Na początku tygodnia poznaliśmy odczyty indeksów PMI dla przemysłu. Polski wskaźnik aktywności gospodarczej zanotował spadek do 52,1 pkt z 53,3 pkt, zdołał jednak utrzymać się powyżej granicy 50,0 pkt, oddzielającej ekspansję od recesji. Lekką zniżkę zanotował również wskaźnik aktywności gospodarczej w Czechach – spadł on w VII o niecały jeden punkt do 56,8 pkt. Pozytywnie zaskoczył natomiast PMI dla węgierskiego przemysłu, notując wzrost powyżej wspomnianej granicy 50,0 pkt.
W dalszej części tygodnia z Czech poznaliśmy też dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz handlu zagranicznym. Odczyt salda na rachunku handlu zagranicznego oraz produkcja zostały opublikowane również na Węgrzech. Publikacje z Czech wypadły bardzo pozytywnie. Sprzedaż w tym kraju wzrosła w czerwcu aż o 6,6 proc. r/r w porównaniu z oczekiwaniami wzrostu o 1,3 proc. r/r. Nieco słabiej od prognoz, ale również nieźle wypadły dane o produkcji przemysłowej, która zanotowała wzrost o 9,7 proc. r/r przy przewidywanej zwyżce o 10,0 proc. Po bardzo dobrych danych o produkcji z Węgier (wzrost o 15,2 proc. r/r) oraz silnych publikacjach z Czech widać, iż gospodarki regionu zdecydowanie wchodzą w fazę ożywienia gospodarczego. Pozytywnie zaskoczył również odczyt salda handlu zagranicznego z Węgier, które zanotowało w czerwcu nadwyżkę wysokości prawie 567 mln euro (oczekiwano 385 mln EUR). Analogiczne dane z Czech wypadły słabiej od oczekiwań, jednak również i tutaj obroty handlu zagranicznego zanotowały sporą nadwyżkę – wyniosła ona 10,4 mld koron czeskich (prognoza: 18,5 mld CZK).
Z ważniejszych wydarzeń makroekonomicznych z kraju warto wspomnieć o zaakceptowaniu przez Radę Ministrów długoterminowego planu finansowego dla Polski. Oprócz podwyżki podatku VAT plan zakłada również, iż deficyt finansów publicznych spadnie poniżej 3% PKB dopiero w 2013 r., a nie jak wcześniej oczekiwano w 2012 r. Ponieważ projekt ten był już dyskutowany przez rząd w ubiegłym tygodniu, doniesienia z nim związane nie wywarły większego wpływu na polski rynek walutowy.
W środę Ministerstwo Finansów sprzedało 2- i 5-letnie obligacje o łącznej wartości 6 mld zł przy popycie sięgającym ponad 12 mld zł. Tak spore zainteresowanie polskim długiem, świadczy o tym, iż inwestorzy, pomimo sceptycznego nastawienia do podwyżki podatków i opóźnienia w ograniczaniu deficytu, wciąż pokładają spore zaufanie względem krajowego rynku.
Dobiegający końca tydzień na rynku walutowym przebiegał pod znakiem oczekiwań na piątkową publikację Departamentu Pracy USA. Wprawdzie w okresie tym miało miejsce kilka istotnych odczytów danych makroekonomicznych, to jednak po poniedziałkowej sesji kurs eurodolara wszedł w kilkudniową konsolidację, poruszając się w przedziale 1,3120-1,3260.