Po komunikacie, który miał miejsce o godzinie 20.15 naszego czasu odbiły one do góry, ograniczając wcześniejsze straty, jednak ostatecznie nie zdołały wyjść ponad poziom poprzedniego zamknięcia. Indeks Dow Jones spadł o 0,51 proc., S&P 500 o 0,6 proc., a technologiczny Nasdaq stracił 1,24 proc. FOMC zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopy procentowe bez zmian, natomiast uwaga wszystkich zwrócona była na decyzję w sprawie ewentualnego powrotu do ilościowego łagodzenia polityki monetarnej. Ostatecznie przedstawiciele FOMC wybrali dosyć bezpieczne wyjście, zapowiadając reinwestowanie odsetek z tytułu instrumentów opartych na długu hipotecznym na rynku papierów skarbowych. Tym samym mamy do czynienia z próbą uspokojenia inwestorów, pokazującą, że Fed w dalszym ciągu wspierać będzie płynność na rynku. Jednocześnie rozwiązanie takie nie rodzi wielu poważnych skutków dla rynku, pozostawiając otwarta drogę do powrotu do ilościowego łagodzenia. Widać, że inwestorzy do tej decyzji podeszli z rezerwą, stąd też obserwować mogliśmy jedynie skromne ograniczenie wcześniejszych strat na giełdach. Najsłabiej z indeksu DJIA wypadły wczoraj akcje spółek Intel (-4,02 proc.) oraz Alcoa (-2,66 proc.). Przecenę na większości parkietów obserwować można było dziś na sesji azjatyckiej. Tokijski indeks Nikkei 225 stracił 2,7 proc. głównie za sprawą dalszego umocnienia jena względem dolara. Tak silna aprecjacja japońskiej waluty rodzi coraz więcej obaw o dalszą kondycję tamtejszej gospodarki, która w dużym stopniu oparta jest na eksporcie. W efekcie na wartości tracą takie firmy jak Canon (-3,2 proc.) i Sony (-2,1 proc.), których produkty staję się cenowo mniej konkurencyjne na rynkach zagranicznych, a ponad to ich obecne zyski w wyniku zmian kursu walutowego również ulegają uszczupleniu. Jako jedna z nielicznych dzień nad kreską zakończyła giełda w Szanghaju (+0,47 proc.) po serii danych z tamtejszej gospodarki. Odczyty dynamiki produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, podaży pieniądza wypadły poniżej poprzednich rezultatów, co pokazuje, że chińska gospodarka zwalania zgodnie z planami władz, jednak spowolnienie to nie powinno niepokoić inwestorów, gdyż wciąż większość wskaźników makro utrzymuje się na wysokich poziomach.
Wczorajsza decyzja FOMC nie była w stanie poprawić nastrojów wśród europejskich inwestorów. Od rana większość giełd na Starym Kontynencie traci na wartości. Niemiecki DAX po ustanowieniu ostatnio nowych tegorocznych szczytów lekko się skorygował. WIG20 nie podjął jeszcze ataku na poziom 2600 pkt, jednak pomimo tego również na GPW od kliku sesji obserwować możemy spadki. Obecnie dużo przemawia za tym, że w najbliższych dniach będziemy świadkami powrotu indeksów do ruchu bocznego.
Sporządził:
Michał Fronc
Departament Analiz